Żużel. Lebiediew zdradza szczegóły transferu do Stali: Uważałem, iż to jest prezent z góry

2 godzin temu

Andrzej Lebiediew kolejny sezon spędzi w PGE Ekstralidze. Łotysz porozumiał się jakiś czas temu z ebut.pl Stalą Gorzów i w przyszłym sezonie będzie reprezentował klub z lubuskiego. W rozmowie z Krzysztofem Sałagą w programie La Banda 29-latek zdradził szczegóły swojego transferu i tego, dlaczego ostatecznie nie pojawi się za rok z Abramczyk Polonii Bydgoszcz.

Przypomnijmy, iż w tym roku Lebiediew ścigał się w barwach Fogo Unii Leszno, która pożegnała się z PGE Ekstraligą. W trakcie sezonu dogadał się z włodarzami klubu z Bydgoszczy, iż po ewentualnym awansie przejdzie do klubu znad Brdy, gdyż bardzo zależało mu na jeździe w elicie. Kiedy okazało się, iż Polonia nie zdoła awansować, trafiła mu się jednak alternatywa.

– Byliśmy porozumieni z Jurkiem Kanclerzem tylko na Ekstraligę. Jakby Polonia awansowała, to myślę, iż jak najbardziej wywiązałbym się z tego porozumienia z prezesem z Bydgoszczy, bo na tamten moment nie było tematu Stali Gorzów – zaczął Lebiediew.

– Zadzwonili do mnie, spotkaliśmy się i zaakceptowałem warunki. choćby nie do końca wiedziałem, za kogo tam będę. Po prostu dostałem dobrą ofertę startów w utytułowanym i bardzo profesjonalnie prowadzonym klubie i uważałem, iż to jest prezent z góry, iż mam szansę jeździć w takim klubie na takim stadionie i z takimi kolegami. Martin Vaculik i Anders Thomsen to jest śmietanka ekstraligowa, myślę, iż każdy klub chciałby tych zawodników. Mamy jednego z najlepszych U24 Kubę Miśkowiaka. Mamy świetnego juniora, który rozwija się z każdym wyścigiem. Oskar Fajfer ma dużo do udowodnienia, tak samo jak ja. Także super skład i tor, gdzie mogę dużo się nauczyć. Taki domowy tor, to myślę, iż super mieć, bo bardzo jest specyficzny dla przyjezdnych, a ty masz do niego dostęp 24/7. Możesz trenować i mieć taki porządny handicap – dodał Łotysz.

Od kilku dni w temacie Stali Gorzów słyszy się najczęściej o zawirowaniach w klubie, które zaczęły się od niespodziewanego zwolnienia trenera Stanisława Chomskiego. Andrzej Lebiediew z wiadomych względów nie chciał skomentować tego, co dzieje się w klubie z lubuskiego, jednak wyraził swoje uznanie dla dorobku byłego szkoleniowca Stali.

– Marketingowo może to nie wygląda najlepiej, ale ja nie mogę tego oceniać. Ani trenera Chomskiego nie znam tak „od szatni”, ani tych relacji klub-trener, klub-zawodnik, dlatego nie mam po prostu argumentów, aby to komentować. Jak najbardziej jednak uważam, iż trener Chomski to jest legenda polskiego żużla, bo jakoś tak zawsze się kojarzyło, iż Stal to Chomski i Chomski to Stal – zakończył Lebiediew.

CZYTAJ TAKŻE

Żużel. Brąz dla Torunia! Pechowa Stal bez szans na Motoarenie (RELACJA)

Żużel. Patryk Dudek tłumaczy nieudane GP Challenge: To trochę inny świat (WYWIAD)

Idź do oryginalnego materiału