Sytuacja Duńczyka ciągnie się od dwóch tygodni. Podczas starcia z Betard Spartą Wrocław Rasmus Jensen zakończył spotkanie z kontuzją. Nie wydarzyło się to jednak przy okazji wydarzeń torowych, a w parku maszyn. Zdenerowany zawodnik po zjeździe do parku maszyn uderzył stopą w telewizor. Po spotkaniu był opatrywany, a jak się okazało uraz był poważniejszy.
Nie było wiadomo czy popularny „Rasser” wystąpi na tor już w tym tygodniu. Klub z Zielonej Góry dopiero w dniu meczu poinformował, iż ostatecznie odpuścił on starcie w Lublinie, gdzie występował Stelmet Falubaz Zielona Góra. Wydawało się zatem, iż także finałowy turniej Grand Prix Challenge będzie on musiał odpuścić. Jak się okazuje – nic bardziej mylnego.
Kila godzin przed początkiem rywalizacji dopłynęły do nas informacje, iż Rasmus Jensen wystartuje w Grand Prix Challenge w Holsted. Duńczyk nie ukrywał, iż Grand Prix jest jego celem i bardzo zależało mu na tym, żeby pokazać się na torze, na którym rozpoczynał swoją żużlową karierę.
Swój pierwszy występ Rasmus Jensen zaczął od zera, ale w drugim starcie udało mu się przyjechać przed Martinem Vaculikiem. Pomimo tego jednak do trzeciej serii Duńczyk już nie wyjechał. Jak donoszą nasi korespondenci – zawodnik wycofał się z rywalizacji na Moldow Speedway Arenie. W kolejnych wyścigach swoje szanse otrzymali rezerwowi – Bastian Pedersen oraz Mikkel Andersen.
Nie znamy w tej chwili więcej szczegółów dotyczących tego jak poważna jest sprawa z wycofaniem się Rasmusa Jensena. Wiemy, iż dotyczy to urazu stopy, ale ile będzie Duńczyk wracać do siebie tego nie wiadomo. O najnowszych informacjach będziemy pisać na łamach speedwaynews.pl.
Nie znamy jeszcze terminarza fazy play down, ale bez Rasmusa Jensena z pewnością Stelmet Falubaz Zielona Góra straci dużo mocy. W województwie lubuskim z pewnością z niepokojem obserwują sytuację która ma miejsce.
Rywalizacja w Holsted ciągle trwa, ale dwóch Polaków jest już pewnych awansu do cyklu – mowa o Kacprze Worynie i Dominiku Kuberze. Relację na żywo z Danii można śledzić na naszym portalu (kliknij TUTAJ).
