Spotkanie rozpoczęło się zgodnie z planem, inauguracja padła łupem wyżej notowanych gości, którzy dzięki parze Kurtz-Blodorn wygrała w stosunku 4:2 dobrze rozpoczynając spotkanie. Brummies nie chcieli tak jednak tego zostawić i dwa kolejne biegi padły łupem ostatniej ekipy w tabeli SGB Premiership, która wyszła na dwupunktowe prowadzenie. Na zakończenie pierwszej serii padł remis więc to gospodarze z Birmingham zaskakująco prowadzili w tej rywalizacji.
Na odpowiedź gości z Manchesteru nie trzeba było długo czekać. Już w 5. biegu podwójnie pokonali parę Rew-Jeppesen i to oni wyszli na dwupunktowe prowadzenie. Po dwóch kolejnych remisach minimalnie zwiększyli przewagę. Ponownie miało to miejsce zaraz po równaniu. W tej sytuacji mieli jednak dużo szczęścia, bo defekt na trzeciej pozycji zanotował Sam Hagon co wykorzystał Jake Mulford. Choć minimalnie to goście przechylali szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
Gospodarze pokazali pazur?
Goście jakby na potwierdzenie tych słów powiększyli przewagę w gonitwie 11. gdzie Norick Blödorn i Brady Kurtz okazali się lepsi od Mateja Zagara i Bena Barkera. Na domiar złego w kolejnym biegu zadali identyczny cios zwiększając przewagę do dwucyfrowej i posyłając gospodarzy na deski. Udało im się co prawda odrobić dwa punkty w biegu 13. jednak nie byli w stanie odwrócić losów spotkania. „Asy” ostatecznie zgarnęły zwycięstwo, jednak nie było ono tak proste jak każdy by się spodziewał. Ostatecznie wygrali tylko 48:42. Ekipa z Birmingham pokazała pazur na własnym terenie!
Na wyróżnienie z pewnością zasługuje Tobiasz Musielak, który po słabszym okresie wraca do wysokiej formy na Wyspach. Również z dobrej strony pokazał się Keynan Rew, który wraz z Polakiem był liderem Brummies. Niestety ich koledzy nie doskoczyli poziomem i musieli uznać wyższość rywali. Goście natomiast pojechali bardzo równo. Tylko jeden zawodnik osiągnął dwucyfrowy wynik i również zasługuje na pochwałę. To Norick Blödorn, który gdyby nie nieudany 15 bieg mógłby świętować dzisiaj komplet punktów. Ostatecznie zdobył 11+1 w pięciu gonitwach.
Wyniki
Birmingham Brummies: 42
1. Tobiasz Musielak (2,1*,3,1,3,2*) 12+2
2. Michele Paco Castagna (0,2,2,0) 4
3. Jonas Jeppesen (1,0,1*,0) 2+1
4. Keynan Rew (3,1,2,2,3) 11
5. Matej Žagar (3,1*,1,1) 6+1
6. Ben Barker (1,2,0,1*) 4+1
7. Sam Hagon (3,0,D,-) 3
Belle Vue Aces: 48
1. Brady Kurtz (1,3,2*,2) 8+1
2. Norick Blödorn (3,2*,3,3,0) 11+1
3. Jaimon Lidsey (0,3,2,3) 8
4. Zach Cook (2,0,1*,3) 6+1
5. Daniel Bewley (2,3,3,0,1) 9
6. Tate Zischke (2,0,0,2*) 4+1
7. Jake Mulford (0,1*,1,0) 2+1
Bieg po biegu:
1. Blödorn, Musielak, Kurtz, Castagna 2:4 (2:4)
2. Hagon, Zischke, Barker, Mulford 4:2 (6:6)
3. Rew, Cook, Jeppesen, Lidsey 4:2 (10:8)
4. Žagar, Bewley, Mulford, Hagon 3:3 (13:11)
5. Kurtz, Blödorn, Rew, Jeppesen 1:5 (14:16)
6. Bewley, Castagna, Musielak, Zischke 3:3 (17:19)
7. Lidsey, Barker, Žagar, Cook 3:3 (20:22)
8. Blödorn, Castagna, Mulford, Hagon (D) 2:4 (22:26)
9. Bewley, Rew, Jeppesen, Zischke 3:3 (25:29)
10. Musielak, Lidsey, Cook, Castagna 3:3 (28:32)
11. Blödorn, Kurtz, Žagar, Barker 1:5 (29:37)
12. Lidsey, Zischke, Musielak, Jeppesen 1:5 (30:42)
13. Musielak, Kurtz, Žagar, Bewley 4:2 (34:44)
14. Cook, Rew, Barker, Mulford 3:3 (37:47)
15. Rew, Musielak, Bewley, Blödorn 5:1 (42:48)