Dramatyczny upadek w Toruniu! Są najnowsze wieści ze szpitala

speedwaynews.pl 2 godzin temu

Podczas ósmej rundy Drużynowego Pucharu Ekstraligi 500R w Toruniu doszło do dramatycznej sytuacji z udziałem Michała Obsta. 14-letni wychowanek Sparty Wrocław był uczestnikiem karambolu w siódmym biegu i w ciężkim stanie opuścił tor na noszach. Na szczęście najnowsze informacje ze szpitala napawają optymizmem.

Do zdarzenia doszło na pierwszym łuku po starcie. Obst, próbując zmieścić się przy krawężniku, uderzył w Wojciecha Kowala. Upadek młodego zawodnika wywołał efekt domina – w tor leciał Kacper Sobkowiak, a następnie Krzysztof Harendarczyk, który nadział się jeszcze na motocykl kolegi z drużyny. Najbardziej poszkodowanym okazał się jednak właśnie Obst, którego motor uderzył dodatkowo w bandę.

Na tor natychmiast wyjechała karetka, a pomoc medyczna okazała się kluczowa. Brat zawodnika poinformował, iż Michał stracił na chwilę przytomność i wpadł mu język do gardła, co mogło zakończyć się tragicznie. – Wyglądało to bardzo źle. Szybka i sprawna pomoc zapobiegła czemuś gorszemu. Dziękuję całej ekipie medycznej, a szczególnie panu Robertowi, za błyskawiczną reakcję – napisał.

Na szczęście pierwsze badania przyniosły dobre wieści. Michał nie doznał złamań, jest przytomny i świadomy. Tomografia komputerowa również nie wykazała poważniejszych urazów. Młody żużlowiec pozostaje w szpitalu na obserwacji, ale jego stan jest stabilny.

To bardzo ważna wiadomość także w kontekście planów sportowych Obsta. W najbliższych dniach miał wystartować w półfinale Indywidualnych Mistrzostw Europy 250cc w Kumli. Ewentualna kontuzja mogła pokrzyżować jego świetny sezon, jednak teraz pojawia się szansa, iż zdąży wrócić do pełni sił.

Idź do oryginalnego materiału