Dramatyczny stan Wanderleia Silvy po nokaucie podczas zadymy po walce bokserskiej [WIDEO]

1 tydzień temu


Dramatyczny stan zdrowia Wanderleia Silvy po nokaucie, jaki otrzymał podczas zadymy po swojej ostatniej walce bokserskiej. Brazylijska legenda sportów walki pokazał jak wygląda jego twarz po udziale w pojedynku pięściarskim, a potem w bójce w ringu.

Przypominamy, iż Wanderlei Silva trafił do szpitala po brutalnym nokaucie w bójce, do której doszło tuż po jego dyskwalifikacji za serię nielegalnych uderzeń w pokazowej walce bokserskiej z Acelino Freitasem podczas gali Spaten Fight Night 2 w São Paulo w Brazylii.

Former UFC fighter Wanderlei Silva just got knocked out COLD in an all-out brawl 🤯 pic.twitter.com/FyYba7QeEJ

— Happy Punch (@HappyPunch) September 28, 2025

Trener Silvy, Fabricio Werdum, poinformował w mediach społecznościowych, iż zawodnik wymagał założenia szwów i doznał złamania nosa po tym, jak został znokautowany ciosem mężczyzny. Sprawcą okazał się Rafael, syn Freitasa.

  • ZOBACZ TAKŻE: Oświadczenie organizacji Babilon MMA w sprawie Szołtysika, który poddał się w 1. sekundzie

Dramatyczny stan Wanderleia Silvy po nokaucie podczas zadymy po walce bokserskiej

Wanderlei Silva opublikował w sieci wideo przedstawiające to, jak aktualnie wygląda po wypisaniu go ze szpitala do domu.

Nagranie uzupełnił tekstem:

„Bardzo dziękuję wszystkim za wiadomości, nie czuję się zbyt dobrze, z dużą ilością zawrotów głowy i bólem głowy, które ot tak, po prostu nie przejdą. W tym tygodniu zrobię dokładniejsze badania, żeby dowiedzieć się czy miałem poważniejszy uraz głowy!”

🚨 Wanderlei Silva suffered a broken nose and “serious headaches” after getting KO’d in a brawl during his boxing match last night

“I will take tests here in Curitiba to determine if I have any head injuries or not.” 😕 pic.twitter.com/c9nYj9sAgl

— Happy Punch (@HappyPunch) September 28, 2025

Rywal Silvy – Acelino Freitas, były mistrz WBA i WBO, w nagraniu opublikowanym w swoich mediach społecznościowych skrytykował ekipę Silvy – zwłaszcza Fabricio Werduma i Andre Didę – za doprowadzenie do zajścia.

„Kiedy walka się skończyła, sędzia zdyskwalifikował Wanderleia za trzy uderzenia głową, które mi zadał, a jego trener rzucił się na mnie i uderzył, naprawdę zrobił mi krzywdę” – powiedział Freitas. „Wanderlei, walka była między nami i nie dotyczyła twojego zespołu. jeżeli uderzyłeś mnie głową – w porządku, nie obchodzi mnie to. Ale niestety Werdum tchórzliwie wszedł do ringu z twoim synem [Thorem Silvą] i atakowali wszystkich. Widziałem też, iż ktoś ciebie uderzył.

Chcieliśmy dać wam idealne widowisko, a kończę pobity przez jego trenera, znikąd” – kontynuował. „Inny facet próbował mnie poddusić duszeniem zza pleców, prawie mnie udusił… Chciałbym przeprosić firmę Ambev i markę Spaten. Ale mówię wam, to nie nasza wina. To jego zespół zachował się tchórzliwie. I nie wiem, czemu w ogóle dopuścili Werduma do tej gali. Ten gość tylko psuje cudze wydarzenia. Werdum, wstydź się. Gdybym był tobą, wstydziłbym się. Jest nagranie, jak rzucasz się na mnie, próbując mnie uderzyć.”

Werdum przedstawił zupełnie inną wersję, obarczając winą ekipę Freitasa za „okropny” incydent.

„Obrazy nie kłamią” – napisał w mediach społecznościowych. „Wszyscy widzieli, co się stało. Byliśmy tam – Dida, Thor i ja – i weszliśmy do ringu, gdy wszystko już się skończyło i Wanderlei został zdyskwalifikowany. Wtedy od strony Popo (przydomek Freitasa) weszło około 20 osób, a nas było tylko czterech: ja, Wanderlei, Thor i Dida. Reagowaliśmy na ich ataki, rozumiecie? Zaczęli krzyczeć i rzucać się na nas.

To było naprawdę podłe, iż ten facet uderzył Wanderleia” – dodał. „Uderzył go w tył głowy. Nie wiem, czy trafił czysto, ale to mogło skończyć się bardzo poważnie. Wanderlei jest teraz w szpitalu, zakładają mu szwy, ma złamany nos, bo cios był bardzo brutalny. Miał na rękach rękawice, był zmęczony po walce.”

Idź do oryginalnego materiału