Podczas drugiego półfinału Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów grupy 2, rozgrywanego na torze w Częstochowie, doszło do bardzo groźnej sytuacji po zakończeniu jednego z biegów. Choć wyglądało to dramatycznie, zawodnicy na szczęście uniknęli poważnych obrażeń.
W wyścigu najlepszy okazał się Szymon Bańdur, który prowadził od startu do mety. Za jego plecami metę minął Jan Przanowski, a trzeci był Emil Konieczny. Bartosz Śmigielski popełniał sporo błędów i ostatecznie przyjechał na ostatniej pozycji.
Dramatyczne sceny rozegrały się już po minięciu linii mety. Motocykl Koniecznego nagle odmówił posłuszeństwa i zatrzymał się na torze. Jadący za nim Śmigielski nie zdołał wyhamować i z pełnym impetem uderzył w rywala. Zawodnik Włókniarza został wybity w powietrze, po czym z dużą siłą wpadł w dmuchaną bandę.
Po dłuższej chwili obaj żużlowcy podnieśli się o własnych siłach. Zostali przebadani przez lekarza zawodów, który dopuścił ich do dalszej jazdy.
