Argentyna wejdzie do ostatniego kwalifikatora Pucharu Świata bez największej gwiazdy. Lionel Messi potwierdził, iż pominą podróż do Ekwadoru i zamiast tego wróci do Miami, aby przygotować się na decydujące tygodnie sezonu MLS.
38-latek rozegrał pełny mecz w wygranej w Argentynie 3-0 nad Wenezuelą, ale przyznał, iż wciąż odczuwa skutki niedawnej kontuzji.
Podczas gdy fani spodziewali się, iż przepchnie się na jeszcze jedną międzynarodową noc, Messi postanowił nadać priorytet swojej sprawności i skupić się na służbie klubowej z Inter Miami.
Mówiąc po meczu, Messi wyjaśnił: „Rozmawiałem z Leo [Scaloni]. Zdecydował, iż powinienem odpocząć. Odradzam kontuzję i chociaż teraz czuję się dobrze, wolimy unikać podróży i kolejnego meczu, aby móc przygotować się na to, co nadchodzi, co jest bardzo ważne. Walczymy o MLS – to priorytet. Mam nadzieję, iż będę w dobrej formie. ”
Główny trener Lionel Scaloni również poparł ten ruch, mówiąc: „Nie pojedzie do Ekwadoru. Wyczerpał się. Szczerze mówiąc, powinien był zejść, ale emocje meczu i nasz plan, aby grał w pełną grę. Skończyło się bardzo zmęczonym i zasługuje na ten czas z rodziną”.
Podążaj za Jugo Mobile na WhatsApp
Lionel Messi na kursie, aby przegapić historyczny kamień milowy
Siedząc starcie Ekwadoru, Messi będzie również tęsknił za szansą samotnego samotnego jako lidera w kwalifikacjach do Pucharu Świata w Ameryce Południowej.
Jego wycieczka przeciwko Wenezueli wyciągnęła go na poziomie z Ivanem Hurdado z Ekwadoru na 72 czapkach. Pomijanie tego urządzenia oznacza, iż pozostaje związany na górze, przynajmniej na razie.
Dla Argentyny brak ich kapitana jest ciosem, ale kwalifikacje są już bezpieczne.
Dla Inter Miami może to być wzrost, którego potrzebują w pościgu w play -off. Fani mogą tęsknić za nim w Quito, ale mają nadzieję, iż uratuje swoją magię, kiedy ma to najważniejsze w MLS.