Djoković wskazał, kto wygra finał Australian Open. "Mój przyjacielu"

6 godzin temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Edgar Su


Niespodziewanie i dość smutno zakończył się półfinał Australian Open 2025 między Novakiem Djokoviciem a Alexandrem Zverevem. Po pierwszym secie, wygranym przez Zvereva 7:6(5), Djoković nagle zdecydował się skreczować, mimo iż nie zdradzał wcześniej żadnych oznak kłopotów zdrowotnych. Serb ujawnił na pomeczowej konferencji, iż zmagał się z urazem mięśniowym, który ostatecznie okazał się zbyt poważny. Już po wszystkim zabrał z kolei głos w mediach społecznościowych.
Kibice męskiego tenisa ostrzyli sobie zęby na twardą, wyrównaną batalię między Djokoviciem a Zverevem. Dziesięciokrotny triumfator Australian Open pokazał, iż jeszcze ma sporo paliwa w baku i pokonał w ćwierćfinale Carlosa Alcaraza. Niemiec natomiast w drodze do półfinału stracił tylko dwa sety, czym pokazał, iż chce dać sobie trzecią w karierze szansę na pierwszy wielkoszlemowy triumf.


REKLAMA


Djoković znienacka skreczował. Wszyscy byli w ciężkim szoku
Niestety widowisko zakończyło się już po zaledwie jednym secie. Zverev wygrał go po tiebreaku 7:6(5), a ostatnia wymiana została zwieńczona fatalnym błędem Djokovicia. Jednak to, co stało się chwilę późńiej, wprawiło wszystkich w osłupienie. Djoković nagle podszedł do rywala i podziękował mu za grę, po czym potwierdził sędziemu, iż rezygnuje z dalszej gry. Publika była w szoku, potem zaczęło się buczenie. Jednak nikt nie rozumiał, o co tu chodzi. Serb nie brał wcześniej przerw medycznych, nie dawał znać, iż cokolwiek jest z nim nie tak.


Na pomeczowej konferencji Novak wyjaśnił, iż zmagał się z naderwanym mięśniem i od meczu z Carlosem Alcarazem praktycznie nie trenował, starając się uporać z urazem na tyle, by nie przeszkadzał. Niestety to się nie udało i Serb musiał wręczyć Zverevowi bilet do finału w trybie przyspieszonym. Gdy emocje opadły, Djoković opublikował post w mediach społecznościowych, w którym zwrócił się do kibiców.


Djoković przemówił do fanów na Instagramie
- Próbowałem zregenerować się przed dzisiejszym meczem, ale niestety nie mogłem zrobić nic więcej. Niemniej mogę wyciągnąć wiele pozytywów z tegorocznego Australian Open. Dziękuję organizatorom za przyjęcie mnie, mojego teamu i mojej rodziny tak wspaniale, jak zawsze. Gratuluję Saszy awansu do kolejnego wielkoszlemowego finału i mam nadzieję, iż go wygrasz, bo zasłużyłeś na to mój przyjacielu - napisał Djoković.


Wspomniany Zverev w finale zmierzy się z Jannikiem Sinnerem. Włoch nie dał w półfinale większych szans Amerykaninowi Benowi Sheltonowi (7:6(2), 6:2, 6:2). Ten mecz już w niedzielę 26 stycznia. Bezpośredni bilans starć między nimi to 4:2 dla Zvereva.
Idź do oryginalnego materiału