
Denis Załęcki chce rewanżu z Arturem Szpilką! „Bad Boy” oraz „Szpila” mają niedokończoną historię?
Do starcia Denisa z byłym pięściarzem doszło w trakcie gali High League 4. Górą był wówczas „Szpila”, który poruszając się na wstecznym, dość dobrze trzymał dystans, dając się wystrzelać swojemu rywalowi, który chwilę później przegrał pojedynek.
Przypomnijmy, iż nie było to jedno z „typowych” zwycięstw. Mianowicie Załęcki, tak jak chociażby w przypadku walki z Pawłem Tyburskim, odczuł towarzyszącą mu kontuzję i się przewrócił, co skrzętnie wykorzystał Szpilka, zasypując go gradem uderzeń.
ZOBACZ TAKŻE: Leo Brichta poznał rywala na galę XTB KSW 111 w Czechach
Tak jak na początku promocji gali High League 4 mieliśmy do czynienia z szacunkiem i respektem, tak później tego brakowało. Jedną z kości niezgody była kwestia tego, kto ma pierwszy wyjść do klatki w trakcie wydarzenia.
Zgodnie z ustaleniami pierwszym miał być Załęcki, a drugi Szpilka. W związku jednak z tym, iż podobno tzw. blokada, którą Denis chciał zneutralizować dającą się we znaki kontuzję, miała trwać tylko chwilę, wystosował on prośbę, aby się zamienili kolejnością. Torunianin wówczas podkreślał, iż prosi o to jak kolega kolegę, dodając, iż zrobiłby to samo dla Artura. Aktualny i ówczesny zawodnik KSW był jednak nieugięty. Twardo trzymał się zasady, iż à la pretendent wychodzi do walki pierwszy i koniec kropka, za przykład podając swoje walki z wielkimi gwiazdami.
Między innymi ta kwestia mocno poróżniła panów, ale nie było to wszystko. Do dziś panowie czują do siebie niesmak, a wszystko to głęboko tkwi w świadomości zawodnika z Torunia:
Ja chcę rewanżu ze Szpilką. Wiadomo, iż się spotkamy na ulicy, to sobie to wyjaśnimy. Ja jestem otwarty na takie pojedynki, gdzieś się spotkamy prędzej czy później. Ale z chęcią zrewanżowałbym się w MMA. Zarobi pewnie grubo jak Materla, więc czemu nie.
Potencjalny rewanż Denisa z reprezentantem „WCA Fight Team” zdaje się być niemożliwy na dzień dzisiejszy. Federacja KSW już jakiś czas temu zdecydowała się odciąć grubą kreską od FAME’u i nie zapowiada się na to, aby miało znów dojść do jakichkolwiek kompromisów czy współprac pomiędzy tymi podmiotami.