Daro Lew może zostać rywalem Roberta Karasia na PRIME 12! „Jest oszustem moim zdaniem”

1 dzień temu


Szykują się roszady w karcie walk Prime Show 12. Niewykluczone, iż „Daro Lew”, a adekwatniej… „Daro Smok” zostanie nowym rywalem Roberta Karasia.

17 maja odbędzie się kolejna gala PRIME. Tym razem organizacja Tomasza Bezrąka odwiedzi Toruń, w którym niegdyś zrealizowała już jedno ze swoich wydarzeń.

W niedzielę odbyła się pierwsza konferencja przed tym wydarzeniem, w której trakcie mogliśmy się zapoznać z zestawieniami przygotowanymi na rzecz toruńskiego wydarzenia. Ujrzymy w jego trakcie kilka nowych twarzy jak choćby „AJEMGE”, a także parę twarzy, do których jesteśmy bardziej przyzwyczajeni jak: Natan Marcoń, Jacek Murański, Adrian Cios czy Paweł Jóźwiak.

ZOBACZ TAKŻE: Jaś Kapela prowokował Roberta Karasia: Nie wygrałeś żadnego Iron Mana, bo jesteś za słaby!

Co ciekawe, do klatki powróci Robert Karaś, którego za wiele we freakach nie widzieliśmy. Realizujący się w sportach wyczynowych Robert ma zawalczyć z „DJ’em TAITO”. Nie wiadomo jednak, czy finalnie dojdzie to takiego pojedynku, a to ze względu na dwubiegunowość DJ’a, która nie przypadła do gustu Kasjuszowi Życińskiemu. Włodarz PRIME nie chce, aby ten mierzył się z Karasiem ze względu na to, iż w trakcie wspomnianej konferencji pomimo początkowej niechęci względem Roberta, finalnie zaczął darzyć go szacunkiem, co mija się w znacznym stopniu z konwencją gal PRIME’u.

Daro Lew może zostać rywalem Karasia!

W trakcie wczorajszego programu „Freak Show” mieliśmy do czynienia z dyskusją w kwestii potencjalnego, innego rywala dla Karasia. Finalnie za najlepszego kandydata uznanego „Daro Lwa”, z którym połączono się w trakcie transmisji. Poniżej wypowiedź Kaźmierczuka à propos potencjalnego boju z byłym zawodnikiem FAME:

Najebałb*m tę rybę. Jest oszustem moim zdaniem. To nie była żadna pomyłka, tylko brał te środki, cały ten doping. Oszukał ludzi. Chętnie bym go najebał i udowodnił, iż czysty Lew, sory Dragon, jest groźniejszy od jakiegoś napompowanego gościa.

Co ciekawe, nowy rywal Karasia nie ma być jedyną zmianą. Na ten temat dowiemy się jednak więcej dopiero w przyszłości.

Darek w swojej wypowiedzi o Robercie nawiązuje rzecz jasna do, mówiąc kolokwialnie, grubej afery dopingowej, której ten był bohaterem.

Idź do oryginalnego materiału