Dana White o filmie o zawodniku UFC: Zwykle nie lubię filmów o sportach walki, ale ten jest niesamowity!

2 godzin temu


Szef UFC, Dana White wypowiedział się o filmie „The Smashing Machine”, który opowiada historię o zawodniku UFC. Sternik największej organizacji MMA na świecie nie ukrywał, iż jest oczarowany obrazem, w którym główną rolę odegrał Dwayne Johnson.

White w rozmowie z Mario Lopezem w programie „Access Hollywood” nie szczędził pochwał aktorom Dwayne’owi Johnsonowi, Emily Blunt oraz reżyserowi Benny’emu Safdiemu za przeniesienie na ekran historii Marka Kerra.

„The Smashing Machine” to nadchodzący film biograficzny opowiadający historię Marka Kerra, legendarnego zawodnika MMA z przełomu lat 90. i 2000. Produkcja koncentruje się na jego największych sukcesach w PRIDE FC, ale też na mroczniejszych wątkach życia – uzależnieniach, problemach w relacjach osobistych i presji, jaką niosła kariera w sportach walki. W główną rolę wciela się Dwayne „The Rock” Johnson, który ma pokazać zarówno brutalną siłę, jak i wrażliwość sportowca zmagającego się z własnymi demonami. Partneruje mu Emily Blunt jako partnerka Kerra, wnosząc do opowieści emocjonalną głębię i perspektywę najbliższych. Za kamerą stoi Benny Safdie, znany z intensywnego, realistycznego stylu narracji, co zapowiada surowe, pełne napięcia sceny walk i dramatów osobistych. Film ma być nie tylko historią o rywalizacji w oktagonie, ale także o cenie sukcesu i walce o tożsamość poza ringiem. Całość zapowiada się jako mocne, przejmujące kino sportowe z ambicjami na najważniejsze filmowe nagrody.

  • ZOBACZ TAKŻE: Marek Bujło o kulisach dołączenia do UFC! [WIDEO]

Dana White o filmie o zawodniku UFC: Zwykle nie lubię filmów o sportach walki, ale ten jest niesamowity!

„The Rock przyleciał do Vegas i pokazał mi film jako pierwszemu – jest niesamowity. Często bywa tak, iż twórcy filmów o walkach chcą, żebym je obejrzał. Organizują specjalne pokazy i… zwykle mi się nie podobają. Nie ma nic gorszego niż siedzieć z człowiekiem, który napisał, wyprodukował i wyreżyserował ten film, a potem usłyszeć pytanie: ‘No i co sądzisz?’”.

Jako czołowy promotor MMA, White patrzy na sposób ukazywania tego sportu na ekranie zupełnie inaczej niż przeciętny fan. Dlatego większość takich produkcji go rozczarowuje. Jednak w przypadku tego filmu uważa, iż zasługuje on na nominacje do Oscara.

„Dorastałem na filmach o Rockym, uwielbiałem też ‘Wściekłego byka’ i podobne produkcje. Teraz, kiedy jestem w tym świecie tak głęboko, wiele takich filmów wydaje mi się absurdalnych. Ale w tej produkcji jest scena z Johnsonem i Emily Blunt, za którą oboje powinni dostać Oscara”.

A Wy szykujecie się na projekcję filmy „The Smashing Machine”?

Idź do oryginalnego materiału