Cugowski grzmi ws. klubu utożsamianego z PiS. "Mam już tego dość"

2 miesięcy temu
Zdjęcie: Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl


Krzysztof Cugowski to jeden z najpopularniejszych polskich piosenkarzy. Mimo podeszłego wieku nie zamierza jednak schodzić ze sceny i regularnie gra koncerty. Na co dzień jest za to kibicem żużla, a konkretniej - Motoru Lublin. Ubolewa nad tym, iż jego ukochany klub nie ma aktualnie zbyt dobrej prasy w Polsce. - Mam już tego dość - oznajmił.
Do ogromnej sensacji doszło w niedzielę w PGE Ekstralidze. Słabiutko radzący sobie w tym sezonie KS Apator Toruń pokonał mistrza Polski Motor Lublin 48:42 i przerwał jego imponującą serię 21 zwycięstw z rzędu. "To było prawdziwe starcie Dawida z Goliatem" - pisał przed spotkaniem Jakub Seweryn ze Sport.pl. Ten wynik nie wpłynął jednak sytuację Motoru, który z dużą przewagą wciąż jest liderem zmagań.
REKLAMA


Zobacz wideo Niemcy wydali wyrok! Nowy wróg publiczny. "Kompromitacja"


Krzysztof Cugowski nie wytrzymał.
Krzysztof Cugowski skończył w maju 74. lata. Mimo to pozostaje aktywny, gdyż często pojawia się na scenie, a we wrześniu ma się ujawnić jego kolejna płyta. Artysta nie ma zatem zbyt dużo czasu w rozgrywkę, choć zapowiada, iż gdyby taki miał, to z pewnością regularniej pojawiałby się na stadionie Motoru Lublin, którego jest wiernym kibicem.
- Praktycznie każdy weekend jestem na wyjeździe, więc z wizytami na stadionie u mnie krucho. Ostatni raz byłem trzy lata temu we Wrocławiu, bo akurat dowiedziałem się, iż mecz wyjazdowy rozgrywa tam mój Motor Lublin. Śledzę jednak wszystkie wyniki, jestem na bieżąco, mam wielu kolegów, którzy zajmują się żużlem i wciąż to lubię. choćby mi trudno w to uwierzyć, ale na żużlu, na stadionie, pierwszy raz byłem w wieku siedmiu lat, czyli w 1957 roku. Od tamtego czasu regularnie chodzę na mecze, a żużel to moja wielka sportowa pasja - wyjaśnił dla WP SportoweFakty.


W ostatnich latach klub jest utożsamiany z partią Prawo i Sprawiedliwość. Jego sponsorami były spółki skarbu państwa jak chociażby Orlen, Grupa Azoty, kopalnia Bogdanka, Lotto czy PKO BP. Wielu kibiców oraz ekspertów ewidentnie ma problem z tym, iż Motor stał się ligową potęgą i choćby się z tym nie kryje. Co na to Cugowski?
- Kibice innych drużyn zaczęli łączyć sport z polityką, a to nigdy dobrze nie wychodzi. Mam już dość tego, iż Motor Lublin cały czas jest punktowany za to, iż za rządów PiS miał dużo sponsorów wśród spółek Skarbu Państwa. Przez pierwsze sezony funkcjonowania nowego klubu w Lublinie, Motor nikomu nie przeszkadzał, bo często przegrywał - oznajmił.


Cugowski ogląda mecze żużla bez dźwięku. Wyjaśnił dlaczego
Dodał, iż irytuje go również subiektywny komentarz, dlatego ogląda mecze bez dźwięku. - Teraz wygrywa i zaczyna to przeszkadzać wszystkim, łącznie z komentatorami żużla. Z tego powodu, gdy tylko oglądam zawody w telewizji, od razu wyłączam fonię. Bardzo żałuję, iż w Polsce nie można wykupić pakietu sportowego bez komentarza dziennikarzy. Mam wrażenie, iż nagonka na Motor zmniejszy się, dopiero gdy klub zacznie być w ogonie ligi - zaznaczył.
Na koniec wskazał ulubionego zawodnika Motoru. - Mówienie o Zmarzliku byłoby banalne, bo to oczywista sprawa. Zwracam więc uwagę na Dominika Kuberę, bo to zawodnik, który jest przyszłością polskiego żużla i niedługo będzie mistrzem świata - podsumował.
Idź do oryginalnego materiału