
Wygląda na to, iż Conor McGregor nie dogaduje swojej walki w Białym Domu z UFC, a dogaduje się bezpośrednio z administracją prezydenta Donalda Trumpa. Tak zresztą twierdzi sam Conor McGregor.
Irlandczyk zawsze potrafi zaskoczyć publikę. Tym razem zapowiedział, iż przygotowując się do planowanego powrotu do oktagonu, były dwukrotny mistrz UFC twierdzi, iż powrót negocjuje bezpośrednio ze Stanami Zjednoczonymi.
McGregor od dłuższego czasu zapowiada, iż chce być główną gwiazdą pierwszej w historii gali UFC w Białym Domu, która ma odbyć się latem 2026 roku i podkreśla, iż robi to dla chwały Irlandii.
- ZOBACZ TAKŻE: Oświadczenie organizacji Babilon MMA w sprawie Szołtysika, który poddał się w 1. sekundzie
Conor McGregor nie dogaduje walki w Białym Domu z UFC. Rozmawia bezpośrednio z administracją Trumpa
McGregor już zasugerował, iż planuje zmierzyć się z Michaelem Chandlerem na tej gali i chce za swój występ 100 milionów dolarów.
Swój powrót do oktagonu dogaduje natomiast bezpośrednio z administracją prezydenta Donalda Trumpa:
„Nie negocjuję tej walki z UFC w swoim imieniu, jak to zwykle bywa” – powiedział McGregor w wywiadzie dla Seconds Out podczas gali BKFC w Anglii. – „Negocjuję ze Stanami Zjednoczonymi w imieniu Irlandii. To dość osobliwa sytuacja. Ale Trump i administracja okazali pełne wsparcie i nie mogę się doczekać, by dać wielkie show.”
Conor McGregor zadebiutował w UFC w 2013 roku, błyskawicznie zdobywając popularność dzięki efektownemu stylowi walki i charyzmatycznym wypowiedziom. Już w 2015 roku sięgnął po pas wagi piórkowej, nokautując José Aldo w zaledwie trzynastu sekundach, co stało się jednym z najsłynniejszych momentów w historii organizacji. Rok później przeszedł do wagi lekkiej i pokonał Eddie’ego Alvareza, stając się pierwszym zawodnikiem w historii UFC, który jednocześnie posiadał tytuły w dwóch kategoriach wagowych.
Irlandczyk słynął z precyzyjnego boksu i nokautującej lewej ręki, a jego konferencje prasowe przyciągały równie wielkie zainteresowanie jak same walki. W 2017 roku zadebiutował w boksie zawodowym, mierząc się z Floydem Mayweatherem w jednym z najbardziej medialnych pojedynków dekady. Po powrocie do MMA walczył m.in. z Khabibem Nurmagomedovem w starciu, które pobiło rekord sprzedaży pay-per-view w UFC. Jego kariera to mieszanka spektakularnych zwycięstw, głośnych porażek i kontrowersji poza klatką. Mimo wzlotów i upadków McGregor pozostaje jedną z najbardziej rozpoznawalnych i wpływowych postaci w historii sportów walki.