
Czy Conor McGregor i Jon Jones wystąpią na historycznej gali UFC w Białym Domu? Coraz więcej spekulacji pojawia się na ten temat, a teraz swoje trzy grosze do tej dyskusji dołożył szef UFC, Dana White.
Przygotowania do spodziewanego, historycznego, pierwszego tego typu wydarzenia w Białym Domu — organizowanego w ramach obchodów 250. rocznicy powstania Stanów Zjednoczonych przez prezydenta Donalda Trumpa — są w toku, a prezes UFC ma jeszcze mnóstwo pracy, zanim zacznie pracować nad kartą walk.
Mimo to już kilku zawodników wyraziło chęć udziału w gali w Białym Domu, w tym McGregor oraz były mistrz UFC w wadze ciężkiej i półciężkiej, Jon Jones.
- ZOBACZ TAKŻE: Typowanie redakcyjne UFC 319. Du Plessis czy Chimaev? Murphy czy Pico? Meerschaert czy Oleksiejczuk?
Conor McGregor i Jon Jones na gali w Białym Domu? Szef UFC: Conorowi ufam, Jonowi mniej
Co ciekawe, Jon Jones ogłosił zakończenie kariery, a następnie niemal natychmiast powrócił z emerytury, i to właśnie po tym, jak Trump ogłosił plany zorganizowania gali UFC w Białym Domu.
Odnośnie Irlandczyka, to White przyznał, iż McGregor zawsze stawał na wysokości zadania, kiedy UFC go potrzebowało i jest pewien, iż tym razem byłoby podobnie, zwłaszcza w przypadku tak wielkiego wydarzenia.
„Ufam Conorowi — powiedział White w programie The Jim Rome Show. — Conor McGregor nigdy, przenigdy, o ile nie był poważnie kontuzjowany, nie zawiódł. Jonowi ufam trochę mniej.”
McGregor nie walczył od ponad czterech lat, ale niedawno ponownie zapisał się do programu antydopingowego UFC, planując swój powrót do oktagonu, a gala w Białym Domu miałaby być dla niego idealną motywacją do ponownego wejścia do klatki.
Jones również to zrobił, ale White wcześniej mówił, iż miałby pewne obawy przed obsadzeniem go w walce wieczoru po tym, jak w przeszłości UFC musiało w pośpiechu łatać karty walk z powodu jego wycofań. Kontuzje, aresztowania i odmowy przyjęcia walki w krótkim terminie sprawiły, iż Jones opuszczał ważne gale, co wciąż jest w pamięci White’a przy planowaniu eventu w Białym Domu.