Co za występ młodego Polaka! Rekord kraju i jedzie na igrzyska. Brawo!

2 dni temu
Zdjęcie: TVP Sport


Nie Damian Czykier, a Jakub Szymański został mistrzem Polski w biegu na 110 metrów przez płotki podczas zmagań w Bydgoszczy. 21-latek zaprezentował się z bardzo dobrej strony i wyrównał rekord Polski należący do bardziej doświadczonego kolegi. Tym samym Szymański zapewnił sobie kwalifikację olimpijską, a po zakończonej rywalizacji nie ukrywał zadowolenia.
Do startu igrzysk olimpijskich w Paryżu został niemal równy miesiąc. Lekkoatleci kilkanaście dni temu rywalizowali na mistrzostwach Europy o medale, a teraz jedną z ostatnich szans na wywalczenie kwalifikacji olimpijskiej są mistrzostwa Polski w Bydgoszczy. Te potrwają do soboty.
REKLAMA


Zobacz wideo Swoboda mistrzynią Polski! "Bardzo ładne medale"


Jakub Szymański rekordzistą Polski! Sceny w Bydgoszczy
W piątek jedną z konkurencji na mistrzostwach kraju był bieg na 110 metrów przez płotki mężczyzn. W nim prawdziwy popis dał młody Jakub Szymański. 21-latek, który trzy lata temu wywalczył brązowy medal mistrzostw świata juniorów, wyrównał w biegu finałowym rekord Polski Damiana Czykiera - uzyskał czas 13.25 sekundy.


Szymański wyprzedził w biegu finałowym m.in. wspomnianego Czykiera, który niedawno rywalizował na mistrzostwach Europy oraz Krzysztofa Kiljana. Warto dodać, iż ten rezultat zapewnił 21-latkowi także wyjazd na igrzyska olimpijskie do Paryża.


- Teraz dopiero ruszę. Jestem pewny siebie i wiem, na co mnie stać. Będziemy z Damianem się wzajemnie nakręcać. Forma jest. Muszę się nienaturalnie po prostu pochylać do przodu przez cały bieg, a wtedy trudno źle wejść w płotek i mogę skorzystać z mojej świetnej szybkości. W końcu poskładałem te 110 m ppł tak, jak mogłem już jakiś czas temu - mówił po biegu Szymański, który oprócz wywalczonego dzisiaj mistrzostwa Polski oraz trzy lata temu brązu młodzieżowych mistrzostw świata ma na koncie także srebro halowych mistrzostw Europy (2023) oraz półfinał halowych mistrzostw świata (2022). Start w Paryżu będzie jego olimpijskim debiutem.
Idź do oryginalnego materiału