Co z występem zawodników Falubazu? Jest komentarz trenera!

speedwaynews.pl 3 godzin temu

Zielonogórzanie muszą już niespełna miesiąc radzić sobie bez swojego lidera. 12 lipca podczas 1. finału Tauron SEC w Bydgoszczy groźny upadek zanotował Przemysław Pawlicki. Skutkiem było złamanie obojczyka, a to oznaczało oczywiście, iż czeka go dość długa przerwa. Wiele mówiło się, iż miał on wystąpić w ostatnim meczu Falubazu. 27 lipca, czyli 15 dni po złamaniu obojczyka zielonogórzanie podejmowali na własnym torze Betard Spartę Wrocław. Na przeszkodzie w jego występie w tym spotkaniu stanęły kwestie formalne, bowiem z racji zwolnienia lekarskiego Pawlicki opuścił 2. finał Tauron SEC, a to nakładało na niego 3 dni zawieszenia. Początkowo był plan, aby pomimo tego wystąpił w niedzielnym meczu, jednak z tego zrezygnowano. Jak się okazuje, wychowanek Unii Leszno nie wrócił jeszcze na motocykl, decyzja o jego udziale w spotkaniu w Lublinie zapadnie po czwartkowym treningu. Mówił o tym na przedmeczowej konferencji prasowej, szkoleniowiec Falubazu, Piotr Protasiewicz.

Przemek długo się rehabilitował, najważniejsze jest jego zdrowie. Pomimo tego, iż to była kontuzja obojczyka, czyli taka bardzo popularna wśród żużlowców kontuzja, która nie leczy się zbyt długo, ale jednak Przemek tych kontuzji obojczyka miał wiele. U niego to jest bardziej skomplikowane, nie chcieliśmy ryzykować. Dzisiaj wsiądzie po raz pierwszy na motocykl po tej przerwie. Był plan prędzej, ale jednak opady, które mieliśmy bez przerwy od środy, uniemożliwiły treningi. Dzisiaj wsiądzie, przejedzie się i zapadnie decyzja, w jakiej formie jest zdrowotnej i czy pojedzie, czy nie. – mówi.

Kuriozalna kontuzja

Pod znakiem zapytania stoi również występ Rasmusa Jensena. Duńczyk urazu nabawił się podczas wspomnianego meczu Falubazu z Betard Spartą Wrocław. Jego uraz jest kuriozalny, bowiem nabawił się go kopiąc w telewizor! W piętnastym biegu tego spotkania przyjechał na ostatniej pozycji, mimo dobrego startu. Był tym faktem bardzo mocno poirytowany i po zjeździe do parkingu kopnął w telewizor obecny w jego boksie. Potem opuszczał parking w asyście medyków Więcej o tym TUTAJ. Jak się okazuje jego uraz jest dość poważny. Nie startował on od tego momentu w żadnych zawodach i jego udział w meczu w Lublinie uzależniony jest od badań, które zaplanowano na czwartkowe popołudnie.

Nie jest zbyt kolorowo, jeżeli chodzi o Rasmusa. Dzisiaj ma ostatnie badania i będę miał decyzję co do jego występów też w godzinach popołudniowych, ale nie jest kolorowo – zakończył Protasiewicz.

Mecz pomiędzy Orlen Oil Motorem Lublin, a Stelmet Falubazem Zielona Góra odbędzie się w piątek, 8 sierpnia o 18:00. Nasz portal przeprowadzi relację na żywo z tego pojedynku, która dostępna jest TUTAJ.

Rasmus Jensen (fot. Vojtech Zavrel)
Idź do oryginalnego materiału