Co z GP Łotwy? Znamy stanowisko organizatorów

speedwaynews.pl 3 godzin temu

Stolica Łotwy nie ma szczęścia do warunków pogodowych. W sobotę przełożono kwalifikacje do SGP2. Zamiast nich z kilkugodzinnym opóźnieniem odbyła się próba toru. Na torze pojawiało się każdorazowo po trzech zawodników.

Teraz opad deszczu sparaliżował turniej Speedway Grand Prix. W czasie 8. biegu zaczęło padać, mimo to zarządzono równanie, które przyśpieszono. Następnie odjechano 9. wyścig i warunki atmosferyczne znacząco się pogorszyły.

Prawo łotewskie stanowi, iż musimy zakończyć zawody do godziny 23:00. Po tej godzinie mamy ciszę nocną – powiedział nam lokalny rzecznik prasowy imprezy.

Łotysze muszą tego przestrzegać, ponieważ na trybunach obecny jest burmistrz miasta. Mowa tutaj o Viestursie Kleinbergsu. Oficjalny radar pogodowy używany przez FIM Speedway Grand Prix pokazuje, iż opady deszczu mają ustać około godziny 20:35 czasu lokalnego.

Organizatorzy poinformowali, iż zawody nie zostaną wznowione do godziny 20:40. Co o ile turniej zostanie wznowiony? Prawdopodobnie bez równania obędzie się do aż 16. biegu. Dopiero po tej granicy można zaliczyć wyniki turnieju. Co będzie dalej, zależy od pogody, a także stanu toru.

Jak na razie ostatnim turniejem SGP, który przeniesiono na niedzielę, było drugie GP Czech w okresie 2021. Ucierpiał na tym memoriał Edwarda Jancarza, ponieważ Bartosz Zmarzlik, Anders Thomsen i Martin Vaculik nie mieli żadnych szans, aby dotrzeć na czas do Gorzowa Wielkopolskiego.

Na niedzielę 3 sierpnia zaplanowano kilka spotkań. Ucierpieć mogą na tym obsady meczu Lokomotivu Daugavpils z Landshut Devils oraz Innpro ROW-u Rybnik z Bayersystemem GKM-em Grudziądz. Z dziką kartą startuje Jewgienij Kostygow, a kolorów „Gołęci” broni Max Fricke. Za nich kluby będą mogły zastosować zastępstwo zawodnika, gdyż pozwalają na to regulaminy.

Idź do oryginalnego materiału