Ciężary u Świątek. Polka pokazała, co się u niej dzieje

7 godzin temu
Iga Świątek jeszcze niedawno chwaliła się udanym pobytem na wakacjach, ale aktualnie znajduje się w trybie ciężkiej pracy przed kolejną częścią sezonu. Jej relacja na Instagramie dobitnie pokazuje, iż Polka na siłowni wylewa siódme poty i ćwiczy z obciążeniami, którym niejeden mężczyzna nie dałby rady.
12 lipca 2025 roku zapisał się złotymi zgłoskami w historii polskiego sportu. Wówczas 24-latka, której przed Wimbledonem niewielu dawało szansę na zwycięstwo, rozgromiła 6:0, 6:0 Amandę Anisimovą w finale najbardziej prestiżowego turnieju na świecie. Taki wynik w meczu o tytuł w Londynie ostatni raz padł w 1911 roku!


REKLAMA


Zobacz wideo Sensacyjny powrót do reprezentacji Polski?! Jan Urban: Nie wahałbym się


Wakacje są już wspomnieniem. Świątek ciężko pracuje na siłowni
We wtorek 22 lipca Polka podzieliła się na Instagramie kilkoma fotografiami z wakacji. Dodała do nich krótki opis: "Naładowana, uśmiechnięta, z niesamowitymi wspomnieniami. Rozpocznijmy kolejny rozdział tego sezonu". Te słowa jasno sugerowały, iż Świątek udostępniła fotki po fakcie, a w tej chwili znajduje się już w reżimie treningowym. Potwierdziła to dzień później, gdy w relacji na tym samym portalu społecznościowym udostępniła krótkie nagranie z siłowni.


Na materiale widać, jak 24-latka wykonuje martwy ciąg ze specjalną sztangą, przeznaczoną do tego ćwiczenia. Wprawdzie nie można z całą pewnością określić dokładnego obciążenia, z którym trenuje, ale założyła cztery talerze, z których każdy wygląda na mogący ważyć choćby 20 kilogramów. Polka jednak nie robi sobie niczego z żelastwa większego od jej masy ciała i na pełnym luzie wykonuje kolejne powtórzenia!


Iga Świątek podczas treningu na siłowniinstagram.com/iga.swiatek


Kolejny przystanek - Kanada. Cel główny - US Open
Tenisistka zdradziła też, jaki będzie jej kolejny przystanek w tourze. Pod słowami "Wróciłam do tego", opisującymi jej powrót do treningów, zamieściła też napis "Wkrótce", wskazujący kanadyjską flagę. Oznacza to, iż weźmie udział w turnieju WTA 1000 w Montrealu, który rozpocznie się 28 lipca.
Następne w kalendarzu po Kanadzie będą zawody w Cincinnati, ale to inny amerykański turniej będzie najważniejszym sprawdzianem w tej części sezonu. Mowa oczywiście o US Open, na którym gra pojedyncza kobiet rozpocznie się 25 sierpnia. Świątek wygrała te zawody jedyny raz w 2022 roku.
Idź do oryginalnego materiału