Max Verstappen nie zgadza się ze swoimi krytykami i wytyka im błędy w podejściu w trakcie sezonu, które kosztowały ich punkty.
Verstappen sięgnął w okresie 2024 po swoje czwarte mistrzostwo świata. Kierowca Red Bulla momentami musiał ostro walczyć o swoje, co nie do końca podobało się jego rywalom.
Odpowiadając na komentarze między innymi Zaka Browna, dotyczące swojego zachowania na torze i poza nim, Verstappen wytoczył ciężkie działa.
„Oni nie mają mistrzowskiej mentalności. Zawsze będę jeździł na limicie i wyciskał jak najwięcej z każdego wyścigu. Tak już jest. Czasem trzeba też przekroczyć granicę. I ja to robię” – mówi Holender.
Zapytany, czy nie żałuje, jak postąpił z Lando Norrisem w Meksyku, odpadł, iż nie: „Absolutnie nie. Myślę, iż wygrałem tam sporo punktów”.
„Zawsze będę robił wszystko, by osiągnąć jak najlepszy rezultat w kontekście mistrzostw. I oczywiście czasem trzeba dotrzeć do limitu, co nie wszyscy rozumieją. Nie wszyscy mają taką mentalność” – mówi Verstappen.
Max pozwolił sobie też na wyliczenie błędów strategicznych McLarena oraz zbyt miękkie serce przy wprowadzaniu poleceń zespołowych. To tylko jedne z wielu błędów ekipy z Woking, przez które Lando Norris nie powalczył z Verstappenem dłużej o mistrzostwo.
„Mieli bardzo dobry samochód w tym roku. Ale jest też jasne, iż muszą się jeszcze wiele nauczyć by stale rywalizować o tytuły. Oczywiście w klasyfikacji konstruktorów poradzili sobie dobrze, ale powinni być przygotowani znacznie lepiej na walkę w klasyfikacji konstruktorów” – dodaje Holender.
Zgadzacie się z Maxem? Dajcie znać w komentarzach!
Na podstawie: autosport.com
fot. Red Bull Content Pool