
W UFC występowało wielu zawodników, którzy osiągnęli kilkadziesiąt walk w amerykańskiej organizacji. Jednak niewielu z nich pobiło tyle innych rekordów, jak bohater dzisiejszego artykułu. Kim jest Charles Oliveira? Oto sylwetka brazylijskiego magika!
Kim jest Charles Oliveira?
Charles Oliveira to zawodnik UFC, który swoje boje toczył w kategorii piórkowej, a aktualnie od wielu lat walczy już w dywizji lekkiej. Jest rekordzistą UFC, jeżeli mowa o kończeniu walk przed czasem, ma ich na koncie aż 20. Jest na dodatek byłym mistrzem dywizji lekkiej.
Zawodnik ten jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych w całym UFC i jednym z ulubieńców fanów. Na swoim Instagramie uzbierał aż 8,5mln obserwujących.
Charles Oliveira – wiek, waga, wzrost
Brazylijczyk urodził się 17 października 1989 roku, a zatem ma ukończone 36 lat. Miejscem jego urodzenia jest Sao Paulo w Brazylii. Waga Oliveiry na co dzień wynosi nieco ponad 80 kilogramów, a wojuje w kategorii lekkiej do 70 kilogramów. „Do Bronxs” ma 178 centymetrów wzrostu i 188 centymetrów zasięgu ramion.
Oliveira uzyskał aż 20 bonusów za swoje występy (poddania, nokauty oraz walki wieczoru), co także jest rekordem UFC we wszystkich kategoriach wagowych.
ZOBACZ TAKŻE: Mateusz Gamrot pewny siebie przed walką z Charlesem Oliveirą. „Mogę z nim walczyć w parterze”
Charles Oliveira – walki
Charles Oliveira rozpoczął zawodową karierę w 2007 roku. Walczył przez kilka lat na różnych brazylijskich galach. W 2009 roku zdobył pas organizacji Ring Of Combat, w 2010 roku jego rekord wynosił 12-0 i trafił do UFC.
W sierpniu 2010 roku w debiucie poddał Darrena Elkinsa w pierwszej rundzie i otrzymał bonus za walkę wieczoru. Raptem 1,5 miesiąca później stoczył drugą walkę i poddał Efraina Escudero. Zaliczył zatem piorunujące wejście do federeacji.
Później nastąpiły gorsze czasy dla Oliveiry. W kolejnych siedmiu walkach dla organizacji przegrał 4 razy, jedną walkę uznano za nieodbytą, a jedynie dwie wygrał. Natomiast warto nadmienić, iż przegrywał z naprawdę uznanymi markami: Jim Miller, Donald Cerrone, Cub Swanson, Frankie Edgar.
W 2014 Brazylijczyk nabrał trochę wiatru żagle. Rozpoczął serię zwycięstw, która doszła do czterech. 3 z 4 walka zostały nagrodzone bonusami, a walka z Nickiem Lentzem otrzymała choćby podwójny bonus, bo dodatkowo oprócz walki wieczoru, Charles otrzymał wyróżnienie za poddanie gilotyną.
ZOBACZ TAKŻE: PFL Europe 3: Jan Ciepłowski przegrał pierwszy raz w karierze. Finał sezonu nie dla Polaka [WIDEO]
W późniejszym czasie „Do Bronxs” niestety zaliczył znów gorszą serię. Przegrał 4 z 6 pojedynków, wszystkie przed czasem. Zwycięstwa odnosił nad Mylesem Jurym oraz Willem Brooksem. Po tylu porażkach do Brazylijczyka przykleiła się łatka zawodnika, który łatwo odpuszcza i wywiesza białą flagę.
Oliveira przeniósł się na stałe do dywizji lekkiej, gdzie rozpoczął się renesans jego kariery. Oliveira rozpoczął znakomitą serię wiktorii, która trwała ponad 4 lata! Rozpoczął od pokonania Claya Guisy, Christosa Giagosa i Jima Millera w starciu rewanżowym po latach.
Następnie pokonywał chociażby Nika Lentza, Kevina Lee czy Tony’ego Fergusona. To ta ostatnia wiktoria była najcenniejsza dla Brazylijczyka, jak się okazało później. Zapewniła mu starcie o upragniony pas mistrzowski UFC.
W maju 2021 roku otrzymał szansę i zawalczył o pas z Michaelem Chandlerem, który trafił do organizacji z Bellatora i po pokonaniu Dana Hookera również dostał walkę o pas. Tytuł został zwakowany kilka miesięcy wcześniej przez Khabiba Nurmagomedova. Mimo trudnych momentów i tarapatów Oliveira na początku drugiej rundy skończył Amerykanina przez TKO. Został nowym mistrzem wagi lekkiej UFC.
Do pierwszej obrony stanął w grudniu tego samego roku z Dustinem Poirierem na UFC 269. Po emocjonującej walce poddał zawodnika z Luizjany przez poddanie duszeniem zza pleców. Dodatkowo otrzymał jeden z wielu bonusów w swojej bogatej karierze.
W maju 2022 roku doszło do walki z Justinem Gaethje. Oliveira nie wypełnił limitu mistrzowskiego, przez co starcił pas jeszcze przed walką, więc zdobyć go mógł jedynie Amerykanin. Mimo to Brazylijczyk się nie zatrzymał i poddał Justina w pierwszej rundzie. Odniósł jedenastą wiktorię z rzędu.
Mimo utraty pasa, Oliveira musiał w następnym starciu zawalczyć o tytuł. Jego przeciwnikiem został Islam Makhachev, który miał na koncie 10 zwycięstw z rzędu i został namaszczony przez Khabiba na swojego następcę. Podczas UFC 280 Oliveira został zdominowany i poddany przez Dagestańczyka. Jego seria wygranych dobiegła końca.
Charles zawalczył z Beneilem Dariushem w swojej kolejnej walce. Charles znowu dał widzom prawdziwe show i skończył przeciwnika w pierwszej rundzie walki. Pokazał, iż dalej liczy się wśród najlepszych.
W październiku Brazylijczyk miał zmierzyć się w walce mistrzowskiej, która był również oczywiście rewanżem z Makhachevem. Wypadł z walki na kilkanaście dni przed starciem i stracił swoją szansę. Musiał zmierzyć się z kimś innym. Na UFC 300 stoczył pojedynek z Armanem Tsarukyanem. Po równej, trzyrundowej walce to Ormianin okazał się lepszy według sędziów. W listopadzie tego samego roku doszło do rewanżu z Michaelem Chandlerem. Zawodnik z USA powracał po długiej przerwie i nie sprawił wielu problemów Oliveirze. „Do Bronxs” wygrał decyzją sędziów.
W czerwcu tego roku stanął do walki o zwakowany przez Makhacheva pas wagi lekkiej. Rywalem został niedawny mistrz wagi piórkowej, który chciał spróbować swoich sił w wadze lekkiej – Ilia Topuria. W walce wieczoru UFC 317 Hiszpan brutalnie znokautował Oliveire już w pierwszej rundzie.
ZOBACZ TAKŻE: Kiedyś oglądał rywala w KSW, teraz zawalczy z nim o pas Babilon MMA! Krystian Szczęsny: To mój moment!
W październiku miał zmierzyć się z Rafaelem Fizievem na gali UFC w Rio, natomiast Azer wypadł ze starcia. Do pojedynku na zastępstwo wchodzi Mateusz Gamrot, a walka ta uświetni galę z cyklu Fight Night.
Nieznacznym faworytem bukmacherów jest Oliveira, którego wiktoria wyceniana jest na 1,79, gdy zwycięstwo Polaka wycenia się na 1,98. Z pewnością dla „Gamera” jest to najważniejsza walka w karierze, a dla Brazylijczyka szansa na utrzymanie się w ścisłej czołówce.