W dniach 21 lutego - 5 marca odbędą się mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym w Planicy. W rywalizacji, z powodu trwającego zawieszenia, nie wezmą udziału sportowcy z Rosji i Białorusi. Rosyjscy biegacze, a konkretnie Aleksander Bolszunow i Natalia Nieprajewa, znaleźli się jednak w materiale wideo promującym imprezę. Wpadka Międzynarodowej Federacji Narciarskiej wywołała falę komentarzy.
REKLAMA
Zobacz wideo Nadchodzi "last dance" Kamila Stocha? "Ten trend się odwraca"
Wialbe ma teorię na temat wpadki FIS. "To kolejny dowód"
Do zamieszania gwałtownie odniosła się rzecznika prasowa FIS-u Synne Dyrhaug, określając to "błędem, który nie powinien się wydarzyć". Zgoła odmienną i bardzo kontrowersyjną opinię wyraziła z kolei prezes rosyjskich biegów narciarskich, Jelena Wialbe. - Myślę, iż to kolejny dowód na to, jak bardzo FIS tęskni za rosyjskimi sportowcami. Rosyjscy narciarze jako jedyni na świecie tworzą prawdziwe zawody, co cieszy się dużym zainteresowaniem publiczności. Taka wpadka rzecznika prasowego FIS po raz kolejny dowodzi, iż bez nas czują się źle i się nudzą! - wypaliła była zawodniczka, cytowana przez RIA Novosti Sport.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Wialbe jest znana z otwartego popierania działań Władimira Putina i często nie gryzie się w język, dzieląc się opinią na dany temat. Podczas styczniowych mistrzostw Rosji nazwała jednego z zawodników "idiotą", a wcześniej w mocnych słowach skwitowała nadmierną aktywność Weroniki Stiepanowej w mediach społecznościowych.
W mistrzostwach świata w Planicy weźmie udział 18-osobowa reprezentacja Polski. Kibice największe nadzieje wiążą z występem skoczków narciarskich. W rywalizacji udział wezmą Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Kamil Stoch, Paweł Wąsek i Aleksander Zniszczoł.