Cały świat zobaczył, jak Araujo potraktował Szczęsnego

3 godzin temu
Wojciech Szczęsny nie napracował się podczas towarzyskiego meczu FC Barcelony z Vissel Kobe. Nasz bramkarz grał co prawda przez całą drugą połowę, ale nie miał okazji się wykazać. Spotkanie byłoby dla niego wyjątkowo nudne, gdyby nie jeden incydent. W pewnym momencie naszego bramkarza "pobudził" kolega z drużyny - Ronald Araujo. Oto w jaki sposób go potraktował.
Wojciech Szczęsny wrócił do gry. W niedzielę zaliczył pierwszy występ w barwach FC Barcelony od czasu podpisania nowego kontraktu. Zagrał przez 45 minut w towarzyskim meczu z Vissel Kobe (3:1) w ramach przedsezonowego tournée. Sam nie miał jednak zbyt wiele do roboty, bo rywale od momentu, gdy pojawił się między słupkami, nie oddali ani jednego celnego strzału. "Mundo Deportivo" nazwało go choćby mianem "obserwatora". Z udziałem Polaka doszło za to do jednej zabawnej sytuacji.


REKLAMA


Zobacz wideo Sensacyjny powrót do reprezentacji Polski?! Jan Urban: Nie wahałbym się


Szczęsny wrócił na boisko i od razu taki "cios". I to od kolegi z drużyny
Chodzi o scenę z 80. minuty. Wówczas w polu karnym leżał Andreas Christensen, który ucierpiał przy zderzeniu z jednym z przeciwników. Od razu pojawili się przy nim klubowi lekarze. Sytuację wykorzystał drugi ze stoperów FC Barcelony - Ronald Araujo, który wziął od nich bidon z wodą. Zanim jednak się napił, zdążył zrobić dowcip Szczęsnemu.


Gdy polski bramkarz do niego podszedł, ten oblał go strumieniem wody prosto w twarz. 35-latek raczej się tego nie spodziewał, bo na momentalnie się skrzywił i odwrócił głowę. Po chwili jednak zaczął się śmiać, traktując to jako żart.
Araujo naprawdę zrobił to Szczęsnemu. "Zmył mu głowę!"
Obrazki z tego zajścia gwałtownie obiegły media społecznościowe. - Araujo przyłapał Szczęsnego na paleniu i zmył mu głowę! - żartował jeden z użytkowników. - Araujo i Szczęsny w doskonałym nastroju na boisku - wspaniała energia! Polewanie wodą i świetna zabawa - o to właśnie chodzi w piłce nożnej - pisał kolejny.


Był to zresztą nie pierwszy raz, gdy obaj panowie wycinają sobie podobny numer. Nie tak dawno w trakcie po mediach krążyło nagranie, jak podczas mistrzowskiej fety FC Barcelony Szczęsny dmuchnął Urugwajczykowi w twarz... dymem papierosowym. Być może teraz Araujo po prostu postanowił się zrewanżować.
Sam mecz z Vissel Kobe zakończył się wynikiem 3:1. Gole dla FC Barcelony strzelili Eric Garcia, Roony Bardghji i Dro Fernandez. Japończycy odpowiedzieli trafieniem Taiseia Miyashiro.
Idź do oryginalnego materiału