Daniel Gilkes zapisał się w pamięci polskich kibiców przez epizod w barwach Pronergy Polonii Piła, kiedy to w swoim ostatnim wieku młodzieżowca dał nadzieję kibicom na możliwy rozwój. Rok później było już o wiele gorzej, a on sam skupił się głównie na startach w Wielkiej Brytanii. Sezon 2025 okazał się dla niego jednak zbyt krótki. Na początku maja doznał on urazu więzadeł w kolanie podczas meczu przeciwko Poole Pirates w BSN Series. Od tego czasu stracił miejsce w Oxford Cheetahs oraz Leicester Lions. Wiadomo już, iż nie wróci on do jazdy w tymże roku.
Gilkes znowu traci sezon
Gilkes po świetnym początku sezonu 2022, brał udział w poważnym wypadku na torze w Scunthorpe. Młody Brytyjczyk złamał m.in żebra, miał zapadnięte płuco oraz liczne przemieszczenia. Do jazdy powrócił dopiero w okresie 2023, tracąc zarazem życiową formę i miejsce w Peterborough Panthers. Były żużlowiec Kent Kings traci zatem kolejny cenny czas w karierze.
– Jestem zawiedziony, iż nie udało mi się wrócić w tym roku, ale będę gotowy na sezon 2026 – mówi Gilkes w klubowych mediach. – Oksford to świetny zespół z jeszcze lepszymi ludźmi. Zrobię wszystko, aby wrócić ze zdwojoną siłą.
Co z klubami?
Leicester Lions uznali, iż nie będą zmieniać zawodnika z programu „Rising Stars” i w ich szeregach pozostanie Joe Thompson. Brat bliźniak Dana zastępuje Gilkes’a od momentu kontuzji. Oxford Cheetahs zakontraktowali w miejsce Brytyjczyka Francisa Gustsa, który stawia swoje pierwsze kroki na brytyjskich torach. Łotysz raczej utrzyma pozycje w składzie i wspomoże Cheetahs w walce o mistrzostwo Cab Direct Championship.
