Były gwiazdor Arsenalu stanął przed sądem. Wstrząsające zarzuty

6 dni temu
Thomas Partey ma przed sobą stresujące miesiące. Kilka tygodni temu został oskarżony o poważne przestępstwa na tle seksualnym, których miał dopuścić się jeszcze wtedy, gdy był piłkarzem Arsenalu. We wtorek pojawił się w sądzie, a tam podjęto istotną decyzję. Co dalej z karierą Ghańczyka?
Kariera Thomasa Partey'a stanęła pod dużym znakiem zapytania. Latem wygasł jego kontrakt z Arsenalem i w tej chwili szuka nowego zatrudnienia. Jeszcze nie tak dawno informowano, iż interesują się nim Juventus, Barcelona, a także Fenerbahce Stambuł. Nie wiadomo jednak, kiedy i czy w ogóle pojawi się na murawie. Ma to związek z ogromnymi problemami z prawem.


REKLAMA


Zobacz wideo Kiedyś wybił mu zęba, dziś jest jego trenerem. "Nie ma tragedii"


Thomas Partey pojawił się w sądzie. Podjęto decyzję o kaucji
Już na początku lipca media informowały, iż Ghańczyk został oskarżony o pięć gwałtów, a także o napaść na tle seksualnym. Tych czynów miał dopuścić się w latach 2021-2022 wobec trzech kobiet. Wówczas był jednym z liderów Arsenalu. Informowano, iż 5 sierpnia piłkarz będzie musiał stawić się w sądzie Westminster Magistrates. I tak też się stało, o czym informuje m.in. BBC. Co ustalono podczas rozprawy? "Thomas Partey został zwolniony za kaucją warunkową po postawieniu mu zarzutów" - przekazali dziennikarze.


"Warunki zwolnienia są jasne. Nie może kontaktować się z żadną z trzech kobiet, ma obowiązek powiadomienia policji o każdej stałej zmianie adresu, a także o podróżach międzynarodowych" - czytamy. "Partey zgłosił się na salę sądową, by potwierdzić swoje nazwisko, a także przyznać, iż rozumie warunki zwolnienia za kaucją" - dodała redakcja. Partey wciąż nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów, twierdząc, iż jest niewinny.
Zobacz też: Media: Barcelona już rozmawia z następcami Lewandowskiego. Co za nazwiska!
Ofiara poruszona czynami Partey'a, a także wymiaru sprawiedliwości
"Odkrycie, iż twój oprawca jest chroniony przez prawo, jest najbardziej niszczycielską rzeczą w historii. Zgwałcił mnie, zostawił nieprzytomną w łóżku, po czym wyszedł na imprezę na Ibizie, wrócił, zaśmiał mi się w twarz i powiedział, iż nie mogę mu odmówić" - pisała na X jedna z rzekomych ofiar piłkarza. Zerwała klauzulę poufności i pokazała światu, jak zachowywał się wobec niej Partey. Jak informuje "Sky News", kolejna rozprawa ma odbyć się 2 września. Czy do tego czasu Ghańczyk znajdzie klub? Rzekomo największe zainteresowanie wyraża Villarreal.


Partey niemal całą karierę seniorską spędził w Hiszpanii. Grał m.in. dla RCD Mallorki czy Atletico Madryt. W 2020 roku przeniósł się do Anglii i dołączył do Arsenalu. Rozegrał w nim 167 meczów, zdobywając dziewięć goli i siedem asyst.
Idź do oryginalnego materiału