Olivia Lincer (618. WTA) świetnie rozpoczęła zmagania na turnieju ITF w Hilton Head Island. Najpierw bez problemów pokonała 6:3, 6:1 Chieh-Yu Hsu (1229. WTA), a następnie ograła 6:4, 1:6, 6:3 Angelię Okutoyi (525. WTA). Tym samym awansowała do ćwierćfinału, gdzie czekało ją starcie z wyżej notowaną Jenny Duerst (385. WTA).
REKLAMA
Zobacz wideo Iga Świątek wybrała nowego trenera. "Jestem bardzo podekscytowana"
Niesamowity powrót Olivii Lincer. Broniła piłki meczowe
Zgodnie z oczekiwaniami lepiej to spotkanie rozpoczęła Szwacjarka. Bardzo gwałtownie dwukrotnie przełamała Polkę i prowadziła 3:0. Utrzymała przy tym własne podanie i pewnie dążyła do zwycięstwa w pierwszym secie. Ostatecznie znów przełamała Lincer i wygrała 6:1.
Drugą partię lepiej rozpoczęła nasza reprezentantka. Pierwszy gem przy podaniu rywalki padł jej łupem i prowadziła 2:0. Duerst gwałtownie odwdzięczyła się jednak tym samym i doprowadziła do wyrównania. Następnie byliśmy świadkami serii przełamań po każdej ze stron. W efekcie na tablicy widniał wynik 4:4. Szwajcarka wróciła na odpowiednie tory, wygrała swoje podanie, a następnie była o krok od przełamania Polki. Nasza reprezentantka zaprezentowała się jednak kapitalnie i obroniła trzy piłki meczowe. Przy wyniku 6:5 sytuacja się powtórzyła, ale Polka ponownie wytrzymała i tym razem obrobiła dwa meczbole.
Do rozstrzygnięcia potrzebny był zatem tie-break, w którym Lincer spisała się świetnie i wygrała 7:4. Decydująca partia była już koncertem w wykonaniu Polki. Nasza tenisistka całkowicie zdominowała rywalkę i wygrała 6:0. Tym samym zaliczyła kapitalny powrót i awansowała do półfinału.
Tam czekać ją będzie starcie z Elviną Kalievą (304. WTA). Spotkanie z Amerykanką odbędzie się w sobotę o godzinie 16:00.