Byłem dzień później na miejscu tragedii w Liverpoolu. Coś od razu zwraca uwagę
Zdjęcie: Autor tekstu odwiedził miejsce, gdzie w poniedziałek mężczyzna wjechał w tłum kibiców Liverpoolu.
Dzień po mistrzowskiej paradzie piłkarzy Liverpool FC nastroje w mieście przez cały czas są przygnębiające. Wszystko ma związek z sytuacją, w której 53-letni Brytyjczyk wjechał w tłum kibiców. Odwiedziłem miejsce, gdzie rozgrywały się dramatyczne sceny. To, co od razu daje do myślenia, to panująca tam przejmująca cisza...