Była 51. minuta, gdy Mbappe podchodził do rzutu karnego. Tak Real zaczął sezon

2 godzin temu
Bez fajerwerków, bez goleady, ale Real Madryt zwycięsko zainaugurował grę w nowym sezonie La Ligi. "Królewscy" przed własną publicznością pokonali Osasunę po błysku króla strzelców poprzedniego sezonu - Kyliana Mbappe.
Real Madryt jako ostatni z hiszpańskich gigantów rozpoczął grę w nowym sezonie La Ligi. FC Barcelona rozpoczęła od wygrania na wyjeździe 3:0 z Mallorcą, a Atletico Madryt przegrało w delegacji 1:2 z Espanyolem. Z kolei "Królewscy" we wtorkowy wieczór na swoim stadionie podjęli Osasunę.


REKLAMA


Zobacz wideo Urban nie wytrzymał! "Czy ja się nie przesłyszałem?!"


Real Madryt wygrywa na start nowego sezonu La Ligi
W zespole Xabiego Alonso doszło do całkowitego przemodelowania obrony względem poprzedniego sezonu. Na prawej stronie wystąpił Trent Alexander-Arnold, który po zeszłym sezonie odszedł z Liverpoolu, na lewej sprowadzony z Benfiki Alvaro Carreras, a parę stoperów utworzyli kupiony z Bournemouth Dean Huijsen i wracający po drugim zerwaniu więzadeł w kolanie Eder Militao.
Zobacz też: Czas pożegnać Lewandowskiego. Brutalna rzeczywistość
Obrońcy jednak nie mieli zbyt dużo do roboty, bo Osasuna skupiła się przede wszystkim na głębokiej obronie i ograniczała się praktycznie do posyłania długich piłek na Ante Budimira. Real za to próbował przełamać defensywę gości z Pampeluny. Próbował z dystansu Huijsen, próbował Mbappe, ale nie dokręcił piłki. Osasuna jednak dobrze się broniła i na przerwę schodziła z bezbramkowym remisem. Real musiał więc podkręcić tempo w drugiej części gry, żeby nie rozpocząć sezonu od falstartu.


Efekt przyszedł już na początku drugiej połowy. Kylian Mbappe otrzymał piłkę na prawym skrzydle, wpadł w pole karne, wdał się w drybling i został sfaulowany przez Juana Cruza. Sędzia podyktował rzut karny, do którego podszedł sam poszkodowany. Mbappe zmylił uderzeniem Sergio Herrerę i w 51. minucie było 1:0 dla Realu Madryt.
W kolejnych minutach spotkanie nieco się otworzyło, ale gospodarze nie potrafili z tego skorzystać. W 68. minucie, po długiej przerwie spowodowanej bardzo poważną kontuzją kolana, na murawie Estadio Santiago Bernabeu zameldował się Dani Carvajal, zmieniając Alexandra-Arnolda. Zadebiutował także Franco Mastantuono, który pojawił się w miejscu Brahima Diaza.


"Królewscy" nie potrafili dobić rywala, a Osasuna szukała swoich szans. Nic to jednak w tym meczu nie zmieniło, a jeszcze w doliczonym czasie gry czerwoną kartkę za idiotyczny faul zobaczył Abel Bretones. Ostatecznie skromnie, ale Real Madryt wygrał w pierwszej kolejce La Ligi.
Real Madryt - Osasuna 1:0
Bramka: 51' Mbappe
Idź do oryginalnego materiału