Aż do ostatniego dnia halowych mistrzostw świata w Chinach musiała czekać Pia Skrzyszowska, by zacząć swoje ostatnie zawody w tym sezonie zimowym. A w Nankinie broniła brązowego medalu wywalczonego przed rokiem w Glasgow. Dla trzeciej zawodniczki mistrzostw Europy ta rywalizacja zaczęła się tak, jak się spodziewaliśmy: od pewnego awansu do półfinału. To była jednak formalność, cała "zabawa" zacznie się w sesji wieczornej.