Burza wokół stadionu za 300 milionów. Obiecał go Kaczyński

2 dni temu
Zdjęcie: Fot. Robert Kowalewski / Agencja Wyborcza.pl | screen: https://lublin.eu/lublin/przestrzen-miejska/aktualnosci/koncepcja-nowego-stadionu-czeka-na-opinie-mieszkancow,328,2133,1.html


- W Lublinie jest problem stadionu żużlowego. Władze miejskie sobie z tym nie dają rady. Ja mogę powiedzieć tak: o ile będziemy przy władzy, to w przyszłym roku wpiszemy ten stadion do programu inwestycji strategicznych - mówił Jarosław Kaczyński przy okazji zeszłorocznych wyborów parlamentarnych, licząc na głosy kibiców Motoru Lublin. Prawo i Sprawiedliwość tych wyborów nie wygrało, ale miasto Lublin wciąż chce ten stadion zbudować. Portal WP SportoweFakty podaje, iż miałby on powstać... na terenach zalewowych.W dwóch ostatnich sezonach Motor Lublin zostawał drużynowym złotym medalistą PGE Ekstraligi. Istnieje całkiem spora szansa na to, iż Motor dokona tego w trzecim kolejnym sezonie. Po pierwszym spotkaniu finałowym, w którym Motor wygrał 47:43 na wyjeździe z Betard Spartą Wrocław, lublinianie podejdą do sobotniego rewanżu u siebie z zaliczką. Żużlowy stadion Motoru pomieści 9,5 tys. kibiców, a chętnych na to, by zobaczyć w akcji Bartosza Zmarzlika i spółkę jest o wiele więcej. Także przy okazji zbliżającego się finału Ekstraligi.
REKLAMA


Zobacz wideo


Sobiesław Zasada odsłania nietypowe auto


Czytaj także:
Sensacja! Wygrali na wyjeździe pierwszy raz od dwóch lat i są o krok od brązu!W zeszłym roku w trakcie wyborów parlamentarnych o głosy kibiców Motoru walczył Jarosław Kaczyński. Prezes Prawa i Sprawiedliwości pojawił się na nagraniu w towarzystwie Lecha Sprawki (wojewody lubelskiego kandydującego do senatu) oraz Michała Moskala, który ubiegał się o mandat posła. Kaczyński obiecał budowę nowego stadionu, o ile PiS pozostanie u władzy.- W Lublinie jest problem stadionu żużlowego. Władze miejskie sobie z tym nie dają rady. Ja mogę powiedzieć tak: o ile będziemy przy władzy, to w przyszłym roku wpiszemy ten stadion do programu inwestycji strategicznych, dofinansujemy i stadion tak bardzo potrzebny powstanie - mówił Kaczyński na wspomnianym nagraniu. - Na dzień dzisiejszy traktujemy to jako deklaracje przedwyborcze - odpowiedział Krzysztof Żuk, prezydent Lublina.Jak wiadomo, wybory w Polsce wygrała Koalicja Obywatelska. Mimo to temat budowy nowego stadionu żużlowego dla Motoru Lublin nie ucichł. W 2023 r. Motor finansowało aż sześć spółek Skarbu Państwa. - Musimy sobie otwarcie powiedzieć, iż ten projekt jest tak ambitny, iż bez wsparcia zewnętrznego nie uda się go zrealizować. Lublina nie stać, by wyłożyć 300 mln złotych z lokalnego budżetu - przekazał Lech Sprawka. Ten stadion miałby kosztować wspomniane ponad 300 mln. Tę kwotę wpisano w budżet na 2024 r. oraz w Wieloletniej Prognozie Finansowej na lata 2024-2029.Motor rozgrywa mecze domowe na stadionie przy Alejach Zygmuntowskich 5 w Lublinie. - Budowa hali wielofunkcyjnej z funkcją stadionu żużlowego to inwestycja ważna dla miasta i regionu, dlatego prezydent Krzysztof Żuk będzie rozmawiał z ministrem Sławomirem Nitrasem, by przekonywać go do uwzględnienia tej inwestycji w planach rządowych. Do końca bieżącego roku powinniśmy dysponować kompletną dokumentacją, więc mamy czas na uzgodnienie modelu finansowania - komentowała Katarzyna Duma, rzeczniczka miasta Lublina.


Czytaj także:
Jak feniks z popiołów! Zmarzlik wygrywa mimo kłopotów! Mistrz jest tylko jeden!Stadion w Lublinie na terenach zalewowych? Miasto: Miejsce jest poza obszarem zagrożenia powodziowegoPortal WP SportoweFakty przekazuje nowe fakty w tej sprawie. Okazuje się, iż miasto chce zbudować stadion na terenach zalewowych niedaleko rzeki Bystrzyca. Od 2018 r., zgodnie z prawem wodnym, nie wolno budować obiektów na terenach zalewowych. Najwyższa Izba Kontroli napisała w raporcie, iż "miasto nie przeprowadziło analizy o charakterze przyrodniczym"."Zarówno w projekcie zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, jak i w prognozie nie uwzględniono lokalizacji terenu w obrębie projektowanej formy ochrony przyrody, a także nie oceniono wpływu planowanych zmian na walory przyrodniczo-krajobrazowe" - pisze NIK. Monika Głazik z biura prasowego prezydenta Lublina przekazała WP, iż projekt będzie budowany we wcześniej wskazanej lokalizacji i nic nie ulega zmianie.- Realizacja została dopuszczona w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego z 2023 r. Projekt planu miejscowego przeszedł etap opiniowania i uzgadniania z adekwatnymi organami i instytucjami, był skierowany do Wód Polskich. Zgodnie z tym teren planowanego stadionu jest poza obszarem szczególnego zagrożenia powodziowego - mówi Głazik. Zupełnie innego zdania jest Krzysztof Kowalik z Fundacji Wolności.- Ten teren znajduje się za wałem rzecznym, a kilka kilometrów dalej jest Zalew Zembrzycki, który pełni rolę zbiornika przeciwpowodziowego. Przykład Stronia Śląskiego z Dolnego Śląska pokazuje, iż taki zbiornik może się przelać. Dlatego jestem w stanie sobie wyobrazić, iż jeżeli on nie wytrzyma albo wał pęknie, to stadion zostanie zalany. Dwa kilometry dalej wybudowano Arenę Lublin, stadion piłkarski. Aby mógł on powstać na tak podmokłym gruncie, konieczne było intensywne palowanie tego terenu - tłumaczy Kowalik.


Ile zatem może kosztować budowa nowego stadionu dla Motoru? Teraz pojawia się choćby kwota w wysokości 500 mln złotych. - Realny koszt budowy nowego obiektu wskaże dokumentacja kosztorysowa i na jej podstawie zabezpieczymy odpowiednie pieniądze w budżecie miasta. Na realizację zadania planujemy pozyskać dofinansowanie z zewnątrz, na przykład z programów rządowych, z ministerstwa sportu, a może jako partnerstwo publiczno-prywatne - wyjaśniła Głazik.
Idź do oryginalnego materiału