Od kilku dni coraz więcej mówi się o przenosinach Oskara Pietuszewskiego do FC Porto. - FC Porto jest zdecydowane na transfer teraz. Nie ma mowy o wypożyczeniu na rundę. Płacimy duże pieniądze i zamykamy temat. Ważne, aby piłkarz był jak najszybciej przygotowany - poinformował w Wigilię Tomasz Włodarczyk z portalu Meczyki.pl.
REKLAMA
Zobacz wideo Kosecki z mocnym przesłaniem w sprawie piłkarzy Legii: Współczuję im. Cierpią na tym ich bliscy
Zbigniew Boniek nie ma wątpliwości ws. transferu Oskara Pietuszewskiego
Według kolejnych doniesień kwota transferu ma za się zamknąć w około 10 milionów euro wraz z bonusami, co nie byłoby rekordem Ekstraklasy. Jednocześnie pozostaje kwestia, czy 17-latek już w styczniu trafiłby do FC Porto, czy na zasadzie wypożyczenia zostałby do końca sezonu w Jagiellonii.
- Nie czekałbym. 10 milionów plus bonusy - plus jakiś procent z ewentualnej sprzedaży - to dobra propozycja. Młodzi zawodnicy to dopiero szansa na dobrego zawodnika. My patrzymy na Pietuszewskiego przede wszystkim w fazie ofensywnej - zachwycamy się, jak minie 2-3 rywali. Na Zachodzie musisz pracować tyleż w ofensywie, jak i w defensywie - musisz pracować na innej intensywności. Ja bym go sprzedał, co zrobi Jagiellonia, to inna rzecz - ocenił Zbigniew Boniek cytowany przez Polsat Sport.
Zobacz również: Transferowy hit Ronaldo? Niewiarygodne, z kim chce zagrać. "Wydawało się niemożliwe"
- Pewnie FC Porto myśli sobie, iż jak dziś wyłożą za Pietuszewskiego 10 milionów euro, to za 3 lata zarobią na nim 40 milionów - to normalne. Polski piłkarz z Ekstraklasy nie może pójść za kwotę 30 czy 40 milionów euro. Musi pójść gdzieś tam i stamtąd do góry, już za inne pieniądze. My nie mamy takiego FC Porto, który tak promuje piłkarzy. Na razie nasze kluby grają w Lidze Konferencji. Jak zaczniemy występować w Lidze Mistrzów, to pewnie cena na naszych graczy wzrośnie, choć i dziś można znaleźć wariata z Anglii, który za takiego Pietruszewskiego może wyłożyć 20 czy 25 milionów euro - podsumował były prezes PZPN.
O tym, iż transfer zimą jest realny, mówił również ustępujący prezes Jagiellonii Białystok Ziemowit Deptuła. - Natomiast inną kwestią jest to, na ile to jest możliwe. w tej chwili prowadzone są rozmowy na kilku frontach. Od ich finalizacji zależy potencjalny transfer - podkreślił działacz w rozmowie z TVP Sport.

2 godzin temu












