"Jeśli ktoś chce go odesłać na emeryturę, może poczekać. (...) Z Lewandowskim lepiej się nie spieszyć, bo to mistrz. Mistrz w udowadnianiu, iż krytycy się mylą. Ba, sam fakt szukania następcy po tym, jak zdobył trzy gole z Celtą, było dziwne, ale takie rzeczy zdarzają się w Barcelonie" - podkreślali dziennikarze "Marki" po sobotnim spotkaniu Katalończyków z Athletikiem Bilbao w La Liga. Drużyna Hansiego Flicka rozbiła rywali aż 4:0, a pierwszą bramkę na zmodernizowanym Spotify Camp Nou zdobył właśnie polski napastnik. Zdaniem redakcji, ostatnie osiągnięcia 37-latka przemawiają za przedłużeniem jego umowy z FC Barceloną. Jednak czy klub i piłkarz się na to zdecydują?
REKLAMA
Zobacz wideo Żelazny: Przeniesienie meczu Ukrainy poza Polskę mogłoby być pstryczkiem w nos
Zbigniew Boniek mówi o przyszłości Lewandowskiego. "Nie wiem, jakie ma plany, ale..."
Zbigniew Boniek uważa, iż Barcelona i Lewandowski powinni porozmawiać. - Nie wiem, jakie [Lewandowski, przyp. red.] ma plany, ale gdybym był prezesem Barcelony, to umówiłbym się z nim na kawę i zapytałbym go, co chce robić - stwierdził były prezes PZPN w programie na kanale Meczyki.pl na YouTube. Zdradził, jaką jego zdaniem decyzję może podjąć rodak w najbliższych miesiącach. - W moim przekonaniu Robert chciałby zakończyć karierę w Stanach Zjednoczonych. Tak to widzę - 2-3 lata w USA. To byłoby mu choćby potrzebne - lepiej by się czuł - podkreślał Boniek. - Musi się jednak spieszyć, bo licznik leci. Kiedy piłkarz ma 40 lat, to inaczej na niego patrzą - ostrzegał Lewandowskiego działacz.
Marcowe baraże pomogą Lewandowskiemu podjąć decyzję ws. przyszłości?
Zdaniem Bońka pomóc piłkarzowi w podjęciu decyzji może też... reprezentacja, a adekwatnie marcowe spotkania kadry. - Duże znaczenie będą miały baraże. Myślę, iż jeżeli nie awansujemy na mundial, to Robert zastanowi się, czy nie dać sobie spokoju z reprezentacją. Wtedy dalsze jego granie w piłkę nabierze innego wymiaru - puentował.
Sam Lewandowski większej presji związanej z przyszłością nakładać na siebie nie zamierza. - Nie spieszę się, jestem w zgodzie ze sobą, to najważniejsze - mówił na jednej z ostatnich konferencji prasowych. Jego obecna umowa z Barceloną obowiązuje do końca czerwca 2026 roku. Po Polaka ustawia się już kolejka chętnych. Oprócz klubów z MLS i Arabii Saudyjskiej są to również zespoły z Turcji czy Włoch. Faworytem, jak na ten moment, wydaje się AC Milan.
Zobacz też: To dlatego Papszun zasiadł do rozmów z Legią. Boniek ujawnia.
Póki co Lewandowski pozostaje zawodnikiem Barcelony i na grze w Hiszpanii się skupia. Wystąpił w 13 meczach tego sezonu, spędzając na murawie 633 minuty. W tym czasie zdobył aż osiem bramek. Średnio, biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki klubowe, trafia do siatki co 79 minut, co jest bardzo dobrym wynikiem.

3 tygodni temu
















