Bójka w klubie Ekstraklasy. Piłkarz ujawnił kulisy. Cały zespół wybrał winnego

1 tydzień temu
Zdjęcie: screen: https://sport.tvp.pl/83995263/jan-grzesik-czulem-ze-na-slasku-ciazy-duza-presja-wideo, https://www.youtube.com/watch?v=IF5ONzIOS5Q


Na jednym z treningów przed meczem ze Śląskiem Wrocław pobiło się dwóch piłkarzy Radomiaka Radom - Rafał Wolski i Vagner Dias. Wolski stracił przytomność, a Dias został zawieszony przez trenera. Teraz do tej sprawy odniósł się Jan Grzesik, defensor Radomiaka. Jasno wskazał, po czyjej stronie leży wina. - Myślę, iż to też wypada sprostować. Sytuacja była dość nieoczywista - komentował Grzesik w wywiadzie dla TVP Sport.
W sobotę odbył się ostatni mecz Ekstraklasy w 2024 r. Radomiak Radom wygrał 2:1 ze Śląskiem Wrocław po dwóch golach Jana Grzesika i zakończył rundę jesienną z 20 punktami po 18 meczach. Teraz Radomiak znajduje się na 12. miejscu. Jeszcze przed spotkaniem ze Śląskiem wokół Radomiaka działo się naprawdę sporo. Najpierw media informowały, iż jednym z kandydatów do zastąpienia Bruno Baltazara jest Jerzy Brzęczek, były selekcjoner reprezentacji Polski.


REKLAMA


Zobacz wideo Problem z sędziami w Ekstraklasie? Żelazny: Nikomu to nie przyszło do głowy żeby to przerwać


Czytaj także:


Pep Guardiola ogłosił w sprawie odejścia z Manchesteru City!


Potem pojawiły się informacje o hitowym transferze Leonardo Rochy, strzelca jedenastu goli w tym sezonie. Portugalczyk przeniesie się do Rakowa Częstochowa, który zapłaci za niego kwotę w przedziale 650 tysięcy - milion euro. Aby nie doznać kontuzji i nie storpedować transferu, Rocha nie brał udziału w meczu ze Śląskiem. Po meczu szerzej o tej sytuacji opowiedział trener Radomiaka, Bruno Baltazar.
- Na ostatnim treningu Leo podszedł do mnie, żeby porozmawiać. Powiedział, iż nie jest gotów, aby pomóc drużynie. Za kulisami jest coś na rzeczy. o ile jakikolwiek zawodnik przychodzi do mnie i mówi to, co powiedział Leo, to nie ma innej opcji, jak odstawić go od składu. Oczywiście nie spodziewałem się tego. To spore zaskoczenie, gdy na ostatnim treningu przed kluczowym meczem twój najlepszy strzelec mówi ci takie rzeczy. To była negatywna niespodzianka - przekazał Baltazar (cytat za: transfery.info).
Poza tym doszło do bójki na treningu między Rafałem Wolskim a Vagnerem Diasem, po której Wolski stracił przytomność. "Dias i Wolski grali w jednym zespole podczas treningu. Starli się z powodu błahostki, która najwidoczniej urosła do rangi poważnego problemu, bo Kabowerdeńczyk rzucił się na Wolskiego z pięściami i trzasnął go tak, iż ten stracił przytomność" - poinformował Szymon Janczyk z weszlo.com.
Dias został zawieszony przez trenera, a Wolski znalazł się w wyjściowym składzie Radomiaka na mecz ze Śląskiem. Wolski zszedł w samej końcówce, a za niego wszedł Dariusz Banach.


Czytaj także:


Oto najlepszy piłkarz Ekstraklasy w 2024 roku. "Przechodzi sam siebie"


Wszystko jasne ws. bójki piłkarzy Radomiaka. "Nie ma o czym gadać"
Teraz do tematu bójki odniósł się Jan Grzesik, który rozmawiał po meczu z TVP Sport. - Myślę, iż to też wypada sprostować, bo tego jeszcze nie było. Sytuacja była dość nieoczywista. Tutaj wina zdecydowanie leży po stronie Vagnera i nie ma o czym gadać. Każdy z zespołu stanął za Rafałem. To gwoli ścisłości. To fajnie pokazało, iż skonsolidowaliśmy się dzisiaj, ale nie chciałbym też brzmieć, iż się podpalamy nagle, bo tak naprawdę wyszliśmy ze strefy spadkowej, ale dopiero zabawa się zacznie w kolejnej rundzie - powiedział.


Vagner Dias trafił do Radomiaka w styczniu 2024 r. i podpisał 2,5-letni kontrakt. W tym sezonie zagrał w dziesięciu meczach, w których przebywał na boisku przez kilka ponad 450 minut.
Zobacz też: Będą zmiany! Ogłosili skład Barcelony. Co z Lewandowskim i Szczęsnym?
Grzesik odniósł się też do zbliżającego się transferu Rochy do Rakowa. - Leo zawsze pomagał i samo to, iż strzelił jedenaście goli, to odpowiedź na to, ile dał zespołowi. Wiem, ile wylało się na niego hejtu, nakręciła się negatywna spirala. Będę go bronił, prosiłbym wszystkich, żeby uszanowali decyzję Leo. Po części trzeba go zrozumieć, bo borykamy się z różnymi problemami. o ile wybierze klub, w którym będzie się czuł dobrze, trzeba będzie mu podziękować za kapitalną robotę. Mam nadzieję, iż klub znajdzie równie jakościową dziewiątkę w jego miejsce - dodał Grzesik.


Rocha został piłkarzem Radomiaka w styczniu 2023 r. za 150 tys. euro z KSK Lierse. Od momentu transferu do Radomia zagrał w 59 meczach, w których zdobył 21 bramek i zanotował jedną asystę. Wcześniej grał w m.in. w zespołach młodzieżowych Pescary Calcio, Boavisty, AS Monaco czy rezerwach Leganes.
Idź do oryginalnego materiału