Robert Lewandowski mimo zaawansowanego wieku może grać na najwyższym poziomie jeszcze przez kilka lat. Kapitan reprezentacji Polski, który aktualnie broni kolorów FC Barcelony w tym sezonie jest najlepszym strzelcem klubu i ligi, mimo iż jego forma, jak i całej drużyny, ostatnio nie jest najlepsza.
REKLAMA
Zobacz wideo Momenty Roku 2024. Kolejny słaby rok reprezentacji Polski. Żelazny: To jedyny plus
Barcelona szuka następców Roberta Lewandowskiego
Umowa 36-latka obowiązuje do 30 czerwca 2026 roku. Prezydent Joan Laporta ostatnio wyznał, iż klub przedłuży kontrakt z Polakiem, kiedy tylko osiągnie pułap 50 procent rozegranych spotkań w tym sezonie. - To klauzula zawarta w jego umowie – mówił.
Hiszpańskie media już wieszczą scenariusze, co by było, gdyby Polak jednak zdecydował się odejść. Według tego, co pisze serwis elfutbolero.es "Jeśli Lewandowski odejdzie, na celowniku FC Barcelony są dwie najlepsze opcje" - czytamy w tytule. Dziennikarze podkreślają, iż jego pożegnanie byłoby ogromną stratą dla zespołu, ale zaczęli się przyglądać jego potencjalnym następcom.
Padły dwa nazwiska
Według portalu "Mundo Barca" głównymi kandydatami do zajęcia miejsca "9" w FC Barcelonie mają być... Erling Haaland i Viktor Gyokeres. Pierwszy wybór wydaje się mało realny, ze względu na jego cenę rynkową oraz zainteresowanie innych europejskich klubów. Warto pamiętać, iż od jakiegoś czasu Duma Katalonii ma problemy z rejestracją zawodników ze względu na finansowe fair play w Hiszpanii, więc musi kogoś sprzedać, by móc sprowadzić kogoś innego. W takiej sytuacji jest Dani Olmo, który jest może grać do końca grudnia.
Drugi kandydat to szwedzki napastnik Sportingu, który notuje kapitalny sezon. 26-latek jest objawieniem tej kampanii w lidze portugalskiej i pod wodzą Rubena Amorima strzelał jak natchniony. W 15 meczach ligowych zdobył 18 bramek i dołożył do tego dwie asysty.
Zobacz też: To dlatego Barcelona zawodzi. Lewandowski na szczycie listy
Zdaniem elfutbolero.es profil Gyokeresa idealnie dostosowuje się do potrzeb FC Barcelony, a na dodatek jego wartość rynkowa jest niższa niż Haalanda. Hiszpanie zwracają uwagę na mniejsze doświadczenie Szweda w tych topowych ligach, ale jeżeli dalej będzie się tak rozwijał, może być jednym z najlepszych napastników świata.
Dziennikarze wymieniają także innych kandydatów, którzy byli wymieniani względem FC Barcelony. Chodzi o m.in. Marcusa Rashforda (Manchester United) i Lautaro Martíneza (Inter Mediolan). "Wydaje się jednak, iż ci gracze są jeszcze dalej od dotarcia na Camp Nou" - czytamy.