Błaszczykowski odpowiedział Bońkowi i Nawałce. Poszło w świat

4 godzin temu
Zdjęcie: fot. YT @RymanowskiLive, Agencja Wyborcza


- Ja mam swoje spojrzenie na tę sytuację - powiedział Jakub Błaszczykowski o sytuacji z odebraniem mu opaski kapitańskiej w 2014 roku. Były reprezentant Polski jednoznacznie odpowiedział Adamowi Nawałce i Zbigniewowi Bońkowi ws. zarządzania tą sytuacją.
Między Zbigniewem Bońkiem a Jakubem Błaszczykowskim od początku roku jest bardzo napięta atmosfera. Wszystko zaczęło się od filmu dokumentalnego o życiu i karierze 39-latka. Boniek nie wystąpił w tej produkcji m.in. dlatego, iż to nie sam Błaszczykowski poprosił go o wystąpienie przed kamerą. Pojawiła się choćby informacja, iż były prezes PZPN-u był jedyną osobą, która odmówiła udziału w filmie.

REKLAMA







Zobacz wideo Kosecki o obrazkach w mediach z szatni piłkarskiej: To wszystko jest tak udawane i klejone



Nie jest tajemnicą, iż kością niezgody między oboma panami jest kwestia odebrania Błaszczykowskiemu w 2014 roku opaski kapitana na rzecz Roberta Lewandowskiego. Wydarzyło się to na początku kadencji Adama Nawałki, a zdaniem Błaszczykowskiego wydarzyło się to z inicjatywy Zbigniewa Bońka. Boniek temu zaprzecza i tak po dziś dzień obaj obstają przy swoim.
Jakub Błaszczykowski skomentował sytuację o odebraniu opaski kapitańskiej
Kwestia opaski kapitańskiej została także poruszona w wywiadzie, którego Jakub Błaszczykowski udzielił Bogdanowi Rymanowskiemu. Dziennikarz zdradził, iż Adamowi Nawałce miał nie podobać się film o jego byłym zawodniku z powodu kwestii opaski. - Słyszałem takie opinie, iż został pokazany trochę w złym, nieprawdziwym świetle - powiedział Rymanowski.
Zobacz też: Po tym pytaniu Błaszczykowskiemu załamał się głos. "Byłaby szczęśliwa"
- Z tego, co ja wiem, to trener też mógł wypowiedzieć się na ten temat, ale nie bardzo chciał. Ja mam swoje spojrzenie na tę sytuację. Każdy mógł się wypowiedzieć, jak to wyglądało z jego perspektywy. Myślę, iż cały czas można to zrobić - stwierdził Błaszczykowski.



Były piłkarz Borussii Dortmund powiedział, jak wspomina tamtą sytuację. - Największym problemem było to, iż brakowało rozmowy. Wszystko pojawiało się w prasie, a ja miałem przekaz, iż nic się nie zmienia, a wszyscy już dookoła wiedzieli. Krótko przed decyzją też pan prezes był gościem gdzieś w studiu i powiedział, iż jest decyzja.
- W czerwcu czy w lipcu był pierwszy artykuł o zmianie kapitana, a trener przyjechał do mnie w grudniu. [...] Żeby było jasne - to nie chodzi o to, iż mam jakiś żal, czy jestem rozgoryczony. Tylko myślę, iż sposób, w jaki było to załatwione, mógł być bardziej elegancki - stwierdził Błaszczykowski, dodając, iż cała sytuacja na pewno nie była łatwa dla Nawałki. - Nie trzeba było robić tych artykułów na zamówienie typu, iż Błaszczykowski psuje szatnię, jest toksyczny, czy różne wymysły. Ktoś po coś to napisał - zaznaczył. Podkreślił, iż nie miałby problemów, żeby umówić się na kolację z Bońkiem i żal przede wszystkim o sposób zarządzania sytuacją z opaską kapitańską.


Błaszczykowski w rozmowie wypowiedział się także nt. zdjęć Nicoli Zalewskiego i Piotra Zielińskiego z Cristiano Ronaldo po przegranym 1:5 meczu z Portugalią.
Idź do oryginalnego materiału