To jest taka bardzo amerykańska historia – idealna na długą opowieść, może scenariusz filmowy. Ben Shelton zagra dziś z Novakiem Djokoviciem w półfinale US Open. Kto by się tego spodziewał po zaledwie 20-letnim tenisiście, który od Australian Open w żadnym z rozegranych turniejów ATP nie wygrał dwóch meczów, a przed wyjazdem do Melbourne nie skorzystał ani razu z paszportu, nie opuszczając nigdy Stanów Zjednoczonych.