Będzie w cieniu kolegów. Ma jednak indywidualne cele

speedwaynews.pl 3 dni temu

Tom Brennan ma za sobą tak naprawdę tylko jeden pełny sezon na polskich torach. W zeszłym sezonie był podstawowym zawodnikiem Wybrzeża Gdańsk i zdobywał średnio półtora punktu na bieg na torach Metalkas 2. Ekstraligi. Nie był to wynik oszałamiający, jednak w kilku spotkaniach pokazał, iż drzemie w nim niemały potencjał. Ponadto przez cały czas jest zawodnikiem kategorii U24. Wobec posuchy na rynku na tej pozycji, Brytyjczyk był pożądany przez prezesów klubów z drugiego szczebla rozgrywek. Ostatecznie parol na niego zagięła Abramczyk Polonia Bydgoszcz i właśnie dla tego zespołu Brennan będzie zdobywać punkty w okresie 2025.

Brennan musi wznieść się na wyżyny!

Jak doskonale wiadomo, bydgoszczanie zmontowali bardzo silne zestawienie seniorskie. W ich składzie znajduje się trzech zawodników z czołowej dziesiątki ubiegłorocznych rozgrywek – Krzysztof Buczkowski, Aleksandr Łoktajew oraz Kai Huckenbeck. Całość uzupełnia zeszłoroczny uczestnik cyklu Grand Prix, Szymon Woźniak. W związku z tym, Brytyjczyk jest przewidziany do roli zawodnika numer pięć. Ani kibice ani klub z pewnością też nie oczekują wiele więcej niż bycia przyzwoitą drugą linią. Brak zewnętrznej presji na osiąganie rewelacyjnych wyników nie oznacza to jednak, iż zawodnik nie ma własnych osobistych celów. Jest to dla niego ostatni sezon jako zawodnika U24, co oznacza iż przed nim najważniejszy sezon. Jak pokazały przykłady Tima Sørensena czy Jonasa Seifert-Salka, konieczne dla Brennana będzie osiągnięcie co najmniej około 1,8 punktu na bieg. Inaczej będzie mu trudno, żeby w ogóle znaleźć się w orbicie zainteresowań prezesów z zaplecza elity.

Początek sezonu w Wielkiej Brytanii dla Brennana był jak najbardziej obiecujący. Najpierw wygrał silnie obsadzony turniej Ben Fund Bonanza w Oxfordzie, a dzień później zdobył osiem punktów dla Ipswich Witches w ćwierćfinale KO Cup przeciwko Belle Vue Aces. Oczywiście dobra forma na brytyjskich torach nie musi przekładać się na dobrą postawę w Polsce, niemniej Brennan wlał nadzieję w serca swoich oraz bydgoskich kibiców, iż uda mu się osiągnąć wszystkie cele indywidualne jak i drużynowe.

Tom Brennan
Idź do oryginalnego materiału