Organizatorzy Rajdu Estonii szykują dla kibiców wyjątkowe widowisko. Dyrektor imprezy, Urmo Aava, zdradził, iż jego celem jest przygotowanie skoku, który mógłby przejść do historii Rajdowych Mistrzostw Świata – aż 100 metrów w powietrzu.
Jak podkreślił Aava, pomysł dojrzewał od dłuższego czasu. „Jeśli pomyślisz o Nowej Zelandii, ludzie jadą tam nie tylko na rajd, ale także dla krajobrazów. My również musimy tworzyć historie, bo rajdy potrzebują opowieści. Od jakiegoś czasu myślałem o tym skoku. W Finlandii, w miejscach takich jak Yellow House, zawodnicy lecą między 50 a 60 metrów” – powiedział w rozmowie z DirtFish.
Estoński innowator, który odegrał kluczową rolę w przywróceniu WRC na tory w czasie pandemii w 2020 roku, uznał, iż warto pójść krok dalej. „Myśleliśmy o 70 metrach, ale jeżeli można zrobić 70, to dlaczego nie spróbować 100 i stworzyć historię. Mam już w głowie miejsce na trasie. Prędkość na odcinku będzie musiała wynosić około 180 km/h, czyli blisko maksimum. Sam skok nie będzie wysoki, tylko długi – teren naturalnie opada, co daje przewagę” – wyjaśnił.
Według obliczeń, aby osiągnąć magiczne 100 metrów, samochód będzie musiał poruszać się z prędkością około 40 metrów na sekundę. To oznacza około 2,5 sekundy lotu. „To trochę jak w skokach narciarskich. Obliczamy, iż właśnie tyle potrzeba, żeby przelecieć 100 metrów” – dodał Aava.
Jako były kierowca fabryczny WRC, Estończyk dobrze wie, co oznacza lot przez szczyt. „Kiedy nie widzisz drogi, zawsze jest trochę strasznie, ale lądowanie to dobre uczucie, a przestrzeni jest dużo. Nie martwię się o zawieszenie, bardziej myślę o aerodynamice – samochód musi być dobrze zbalansowany z przodu i z tyłu. Musimy o tym porozmawiać z zespołami i inżynierami” – przyznał.
Jednym z kierowców, którzy z pewnością czekają na tę próbę, jest Takamoto Katsuta, znany z efektownych lotów w Toyocie GR Yaris Rally1. W padoku często żartobliwie nazywany jest „Japan Airlines” i nie kryje sympatii do dużych skoków – a ten może być jego wymarzonym wyzwaniem.
Jeśli projekt Aavy dojdzie do skutku, Rajd Estonii zapisze się w historii WRC nie tylko jako jedno z najbardziej innowacyjnych wydarzeń kalendarza, ale także jako miejsce, w którym samochody rajdowe zaczęły latać tak daleko, jak nigdy dotąd.
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata motorsportu, obserwuj serwis RALLY and RACE w Wiadomościach Google.