Bartosiński miażdży właściciela KSW: Zastanawiam się, czy Martin trzeźwy przychodzi na wywiady

5 godzin temu

Konflikt na linii Bartosiński – KSW z pewnością się pogłębi! Adrian dziś się bardzo negatywnie wypowiedział odnośnie jednego ze swoich przełożonych. Solidnie oberwało się Martinowi Lewandowskiemu!

Adrian już jest oczywiście gwiazdą KSW, jednakże jest dopiero w trakcie pisania swojej historii. Istnieje duże prawdopodobieństwo, iż po wypełnieniu obecnego kontraktu, który przypomnę, iż uległ renegocjacji w tym roku, spróbuje swoich sił za oceanem.

Na ten moment jest jednak jeszcze zawodnikiem KSW, który w dodatku już niedługo stoczy dla tej organizacji kolejny pojedynek. Otóż „Bartos” jest jednym z głównych bohaterów wielkiej, jubileuszowej gali XTB KSW 100. Mianowicie w sobotę skrzyżuje on rękawice z żywą legendą polskiego MMA, którą niewątpliwie jest Mamed Khalidov.

Jego relacje z organizacją są trochę nadszarpnięte. Głównym tego powodem jest oczywiście medialny spór KSW z jego trenerem, Dawidem Pepłowskim. To właśnie w związku z tą sprawą „Klinczer” dolał oliwy do ognia!

ZOBACZ TAKŻE: „Żeby Martin Lewandowski się odczepił od mojego trenera” – Bartosiński murem za Pepłowskim [WIDEO]

Adrian Bartosiński miażdży właściciela KSW!

Niedawno na kanale „InTheCage” ukazał się wywiad z „Bartosem”. W jego trakcie padło zapytanie o trenera Adriana, Dawida Pepłowskiego. Otóż trener klubu „Octopus Łódź” jest skonfliktowany z organizacją KSW, a na jego temat ostatnio w niepochlebnych słowach ponownie wypowiedział się współwłaściciel KSW, Martin Lewandowski. Wypowiedź niepokonanego zawodnika KSW odnośnie tego tematu poniżej:

Ja nie miałem dawać wywiadów, ale daję, bo chciałbym się odnieść delikatnie. Tak więc są osoby w tej federacji, które się czepiają mojego trenera, a jak ktoś się czepia mojego trenera to jest trochę tak, jakby się czepiał mnie. Nie chcę się przed galą denerwować, bo mam wiele do powiedzenia, ale wolę zostawić siły na Mameda i emocje, niż wyrzucać je wcześniej, ale gdzieś wczoraj widziałem wywiady Martina i się zastanawiam czasami, czy Martin trzeźwy przychodzi na wywiady. Naprawdę… tylko tyle mogę powiedzieć. Więcej nie będę mówił, ale no jak czasami słucham tych wywiadów, to tam czasami nie ma ani ładu, ani składu, ale to już chyba po KSW będziemy wyjaśniać. Wydaje mi się, iż trener Dawid jakby ma może niewyparzony język, śmieję się, ale jest gościem z klasą i umie się wypowiedzieć, a niektórzy nie umieją.

Ta wypowiedź z pewnością nie przypadnie do gustu Martinowi. Niezależnie od tego czy ktoś się zgadza bądź nie zgadza z opinią „Bartosa”, to przyznać trzeba, iż ma charyzmę. Mało kto by sobie pozwolił na tego typu wypowiedź w kontekście swojego przełożonego, jednakże, jak widać, Adrian Bartosiński jeńców nie bierze!

Idź do oryginalnego materiału