Asy i Cieniasy 3. kolejki Metalkas 2. Ekstraligi

speedwaynews.pl 2 godzin temu

Trzecia kolejka rozgrywek Metalkas 2. Ekstraligi przeszła do historii. Runda była rozgrywana na raty, jednak żaden występ nie umknął naszej uwadze. Fogo Unia Leszno w starciu na szczycie nie pozostawiła złudzeń Abramczyk Polonii Bydgoszcz, co znalazło odzwierciedlenie w naszym zestawieniu. Kolejne zwycięstwo odniosły osłabione Cellfast Wilki Krosno. Nie byłoby to możliwe bez wzniesienia się na wyżyny swoich umiejętności żużlowców „Watahy”. Po słabszym początku od dna odbiła się ekipa H. Skrzydlewska Orła Łódź, która pewnie pokonała Autona Unię Tarnów, a w deszczowym Rzeszowie Texom Stal Rzeszów była lepsza od Moonfin Malesy Ostrów Wielkopolski. To spotkanie dostarczyło sporej dramaturgii oraz zawodników do drużyny antybohaterów.

Oto nasza drużyna „Asów” i „Cieniasów” 3. kolejki Metalkas 2. Ekstraligi. Obydwie drużyny zostały złożone zgodnie z ligowym regulaminem, czyli zawiera minimum dwóch polskich seniorów, dwóch krajowych młodzieżowców oraz zawodnika do lat 24.

Drużyna „Asów” 3. kolejki Metalkas 2. Ekstraligi

Grzegorz Zengota (Fogo Unia Leszno)

Absolutnie rewelacyjny występ w starciu na szczycie! Zengota po raz kolejny pokazał, iż jest prawdziwym profesorem toru w Lesznie. choćby jeżeli nie wyszedł najlepiej ze startu, to i tak jeszcze na pierwszym okrążeniu zawodnicy z Bydgoszczy mogli jedynie oglądać plastron z numerem 13. Występ niemal idealny poza wpadką w biegu numer 13, gdzie doznał podwójnej porażki.

Tobiasz Musielak (Cellfast Wilki Krosno)

32-latek u progu sezonu jest w genialnej formie. Po raz trzeci znalazł się w naszej drużynie „Asów”. 27 kwietnia był nieuchwytny w starciu z żużlowcami z Poznania, a czysty komplet punktów zabrał mu defekt na ostatnim łuku trzynastego wyścigu.

Andreas Lyager (H. Skrzydlewska Orzeł Łódź)

Na taki właśnie występ Duńczyka czekali kibice w Łodzi. choćby jeżeli nie wygrywał startu, to zwykle już na przeciwległej prostej był on na prowadzeniu. 28-latek imponował prędkością o czym świadczą dwa najlepsze czasy dnia w jego wykonaniu. Jego jedynym pogromcą był Timo Lahti, choć Lyager zrewanżował mu się na sam koniec zawodów. To był dla Lyagera bardzo udany tydzień, bowiem w środę był podobnie skuteczny w lidze duńskiej.

Timo Lahti (Autona Unia Tarnów)

To właśnie on „powstrzymał” Lyagera przed czystym kompletem punktów. Fińsko-szwedzki żużlowiec wygrał aż cztery wyścigi i dzięki niemu tarnowianie mogli pomyśleć o przekroczeniu bariery 30 punktów. Lahti notuje udany powrót na zaplecze PGE Ekstraligi, bowiem w Lesznie też zapisał przy swoim nazwisku dwucyfrowy dorobek punktowy.

Nazar Parnitskyi (Fogo Unia Leszno)

Kolejny świetny występ leszczyńskiego zawodnika U24. Już w poprzednim sezonie pokazywał, iż na domowym torze jest w stanie rywalizować z najlepszymi żużlowcami na świecie. Przeciwko bydgoskiej Polonii w aż czterech z sześciu biegów pokonał obydwu zawodników rywali.

Tobiasz Jakub Musielak (Hunters PSŻ Poznań)

Kolejny świetny mecz poznańskiego juniora. Szczególnie skuteczny był w pierwszej części spotkania, w związku z czym zapracował sobie na szansę startu w decydujących biegach. Tam już nie był tak skuteczny i zdobył tylko jeden punkt w dwóch wyścigach, ale nie zmienia to faktu, iż na ten moment ma on…najwyższą średnią w całym zespole z Poznania.

Piotr Świercz (Cellfast Wilki Krosno)

Wobec absencji Berge to właśnie na krośnieńskich młodzieżowcach spoczęła znacznie większa odpowiedzialność. Świercz świetnie sobie z nią poradził, wygrywając aż trzy wyścigi i zdobywając pierwszą dwucyfrową zdobycz w karierze.

Drużyna „Cieniasów” 3. kolejki Metalkas 2. Ekstraligi

Norbert Krakowiak (Moonfin Malesa Ostrów Wielkopolski)

Ostrowscy kibice wyrywali sobie włosy z głowy widząc „wyczyny” 26-letniego zawodnika. O ile można wybaczyć gorsze spotkanie pod względem punktowym, tak jednak sympatycy Ostrovii zarzucili Krakowiakowi brak jakiejkolwiek woli walki. Ciężko się nie zgodzić, bowiem Krakowiak gdy tylko nie zabrał się ze startu markował defekty i zjeżdżał z toru na drugim okrążeniu.

Krzysztof Buczkowski (Abramczyk Polonia Bydgoszcz)

Trzy biegi i trzy porażki 1-5. Buczkowski w żadnym wyścigu choćby nie był blisko pokonania jakiegokolwiek przeciwnika, a bydgoscy kibice mogli mieć przed oczami zeszłoroczny występ Buczkowskiego w Poznaniu. Występ do zapomnienia.

Mateusz Szczepaniak (Autona Unia Tarnów)

Kolejny mecz i kolejny raz zdobywa tylko pięć punktów w sześciu startach. Kapitan tarnowian delikatnie mówiąc nie imponuje formą u progu sezonu. Bez jego skutecznej jazdy „Jaskółki” nie mają szans choćby myśleć o utrzymaniu.

Marko Lewiszyn (Autona Unia Tarnów)

Podobnie Lewiszyn. W dwóch meczach zdobywał zaledwie…dwa punkty. Nie jechał jeszcze co prawda żadnego spotkania domowego, jednak na ten moment wydaje się, iż Metalkas 2. Ekstraliga go przerasta.

Tom Brennan (Abramczyk Polonia Bydgoszcz)

Nikt w Bydgoszczy nie czuje się rozczarowany postawą Brytyjczyka, jednak dwa punkty i bonus w trzech biegach to najsłabszy występ spośród wszystkich zawodników U24. Brennan przy Smoczyku pokonał jedynie Antoniego Mencela i Kacpra Manię.

Kacper Andrzejewski (Abramczyk Polonia Bydgoszcz)

Dwa biegi i dwa razy bardzo daleko za rywalami.

Franciszek Majewski (Texom Stal Rzeszów)

Majewski po dwóch meczach ma więcej literek niż ukończonych biegów oraz punktów. W sobotę zdobył dwa punkty, jednak największy problem to jego liczne upadki. Najpierw sam upadł po ataku Filipa Seniuka, natomiast później wywrócił Sebastiana Szostaka, przyczyniając się do jego urazu.

Grzegorz Zengota
Idź do oryginalnego materiału