Artur Mroczka, dobrze znany tarnowskim kibicom, nie zamierza biernie patrzeć na trudną sytuację Autona Unii Tarnów. Żużlowiec uruchomił internetową zbiórkę, której celem jest pozyskanie 50 tysięcy złotych na remont silników oraz zakup niezbędnego sprzętu. Wsparcie ma mu umożliwić start w fazie play-down i pomoc drużynie w walce o pozostanie w Metalkas 2. Ekstralidze.
– Tarnów jest moim drugim domem żużlowym. Spędziłem tu większość kariery seniorskiej. Teraz jest czas, żebym to ja dał coś jaskółczej rodzinie – napisał Mroczka w mediach społecznościowych. Żużlowiec zapewnia, iż od trzech tygodni pozostaje w kontakcie z klubem i trenerem, a jego celem jest „oszukanie przeznaczenia” i utrzymanie tarnowskiej drużyny w lidze.
Sezon 2025 jest wyjątkowo trudny zarówno dla samego zawodnika, jak i dla klubu. Unia Tarnów walczy z poważnymi problemami finansowymi, co doprowadziło do odejścia takich zawodników jak Mateja Žagar czy Timo Lahti. Drużyna zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, a kibice, sfrustrowani wynikami i sytuacją organizacyjną, przeprowadzili głośny protest pod siedzibą klubu po meczu z Fogo Unią Leszno.
Mroczka w tym roku nie startował jeszcze w lidze, a jego nazwisko pojawiało się w mediach głównie w kontekście zamieszania wokół inauguracji sezonu w barwach Speedway Kraków. Teraz jednak zawodnik chce skupić się na torze i pomóc drużynie, z którą wiąże go wiele wspomnień.
