Knicks napotyka coś, co wydaje się nie do pokonania deficytu 3-1 w serii ECF z Pacers.
Zakładając, iż nie wracają, może to być ogromna stracona okazja, która będzie trudna do powtórzenia/robienia lepszego w ciągu najbliższych kilku lat dla Knicks.
Jeden z analityków zdecydowanie uważa, iż Knicks przegapił swoją najlepszą szansę na wygranie wszystkiego.
Dlaczego Knicks przegapił swoją jedyną szansę?
Analityk NBA, Bill Simmons, niedawno mówił o tym, jak wielka okazja Knicks nie wykorzystała podczas swojego ostatniego odcinka podcastu.
Głównymi punktami Simmonsa było to, iż wiele drużyn, które miały być pretendentami na Wschodzie, albo zawiodło lub zostało rannych, mówiąc: „To dla nich niezwykle stracona okazja”.
Pokonali Celtics, ale Celtics byli bardzo uderzeni i nie wystawili tak wielkiej walki, jak mogli, obdarowując grę 1 i 2.
76ers byli faworytami przedsezonowymi, aby być blisko szczytu Wschodu, po to, aby nie zrobić turnieju gry.
Jimmy Butler postąpił o sobie w Miami i rozwinął wszelkie szanse na zagrożenie w tym sezonie.
Cavs wyglądali jak jedna z bardziej dominujących drużyn w koszykówce, ale walczyła z powstającą drużyną Pacers, gdy stawki były wyższe w ECSF.
Nie musieli radzić sobie z Bucks, ponieważ Lillard rozdarł Achillesa, chociaż i tak było to po niektórych biednych występach zespołu.
Punkt Simmonsa nie jest tym, iż Knicks nie są w stanie wygrać, ale fakt, iż wszystkie te rzeczy wydarzyły się na szczycie rdzenia Knicks, jest trudną pigułką do przełknięcia, ponieważ prawdopodobieństwo powrotu jest trudne w nowych okolicznościach w przyszłym roku.
Simmons zakończył, mówiąc: „Nigdy nie będzie lepszy w sytuacji niż teraz… Myślę, iż to moment”.