Zaledwie jeden zespół w całej lidze – Washington Wizards – ma w tym sezonie mniej zwycięstw (4) niż Los Angeles Clippers (6). Koszmarnie rozpoczęły się rozgrywki dla kalifornijskiej ekipy, a co gorsza nie widać na horyzoncie światełka w tunelu. I choć Clippers mogą cały czas wierzyć w awans do fazy play-off, to już niedługo być może będą musieli zaakceptować bolesną prawdę. Nic więc dziwnego, iż rywale bardzo uważnie monitorują sytuację m.in. Jamesa Hardena.
Na razie Los Angeles Clippers nie wywieszają jeszcze białej flagi. Być może w ogóle tego nie zrobią i do końca będą walczyć o jak najlepszy bilans, skoro ich wybór w pierwszej rundzie przyszłorocznego draftu i tak trafi do… Oklahoma City Thunder. Sęk w tym, iż Clippers choćby jeżeli bardzo mocno się postarają, to i tak mogą mieć spory problem z osiągnięciem dobrych wyników. To już wiemy po 1/4 tego sezonu, skoro ich bilans to ledwie sześć zwycięstw i aż 21 porażek.
Kluby tylko czekają więc na moment, w którym Clippers powiedzą „pas” i zaczną handel swoimi zawodnikami. Ostatnio informowaliśmy, iż do tej pory władze LAC odrzucały oferty transferowe, choć inne drużyny pytały o takich graczy jak Kawhi Leonard, James Harden czy Ivica Zubac.
Mimo tego sytuacja choćby Hardena cały czas jest bardzo uważnie monitorowana:
James Harden’s name has been circulating on the trade market, per @TheSteinLine
“One well-placed Western Conference observer shared this week that James Harden's status going forward is being monitored closely by various teams given his career goals at age 36 and the Clippers'… pic.twitter.com/kzqsUlbpvl
Stein powołuje się na swoje źródła z Konferencji Zachodniej i sugeruje, iż Harden jako 36-letni gracz bez mistrzowskiego pierścienia może finalnie samemu stracić cierpliwość w L.A., tym bardziej iż perspektywy Clippers na wyjście z tego dołka nie są dobre. Drużyna prowadzona przez trenera Tyronna Lue przegrała pięć kolejnych meczów (to najdłuższa seria porażek w lidze), a łącznie w ostatnich dziesięciu spotkaniach tylko raz schodziła z boiska z wygraną.
Harden mimo wszystko jest jednym z najpewniejszych punktów drużyny. Notuje on średnio 26 punktów (najwięcej od sezonu 2019-20), 5,2 zbiórki i 8,1 asysty na mecz. Pokazuje, iż przez cały czas stać go na grę na bardzo wysokim poziomie i iż w przeciwieństwie do Kawhia Leonarda jest z reguły zdrowy…
Mógłby być ciekawym wzmocnieniem dla drużyny szukającej kreatora gry na tu i teraz – jak na przykład Minnesota Timberwolves. Ewentualną przeszkodą w wymianie jest jednak jego kontrakt – 39,1 mln dol. w tym sezonie i 42,3 miliona w przyszłym (opcja gracza).

6 godzin temu










