Ależ hit w Ekstraklasie! Reprezentant Polski wraca po 10 latach

2 godzin temu
Przerwa zimowa to czas transferów - i choć największe emocje wzbudzają w tej chwili transakcje Widzewa Łódź, czy potencjalne odejście Oskara Pietuszewskiego z Jagiellonii Białystok, to nie oznacza, iż inne kluby w Ekstraklasie śpią. Jeden z nich - Korona Kielce - ogłosił właśnie podpisanie kontraktu z byłym napastnikiem reprezentacji Polski. Mariusz Stępiński dołączy do Korony już 1 stycznia 2026 roku.
Dekadę temu Mariusz Stępiński był obiecującym polskim napastnikiem. Stępiński próbował swoich szans w Ligue 1 i Serie A, ale nigdy nie osiągnął poziomu, na który liczyli eksperci i kibice. Niemniej jednak - 78 występów we Włoszech i 14 bramek w Serie A to poziom, którego zdecydowana większość zawodników nigdy nie osiągnie. Napastnik otarł się też o reprezentację Polski. Łącznie wystąpił w niej cztery razy, pojechał też na Euro 2016.


REKLAMA


Zobacz wideo Kosecki nie certoli się w sprawie Legii: Klub się totalnie skompromitował


Stępiński wraca do Polski. Zagra w Koronie
Od kilku lat Stępiński grał na Cyprze, gdzie radził sobie przyzwoicie - w 113 meczach tamtejszej ligi zdobył 33 bramki i zanotował 12 asyst. Tylko iż w trwającym sezonie sytuacja polskiego napastnika znacząco się pogorszyła. W barwach Omonii Nikozja rozegrał tylko 250 minut i nie zdobył żadnej bramki.


Nie ma więc nic dziwnego w tym, iż Stępiński szukał nowego otoczenia. Sprzyjały też temu warunki, bo kontrakt polskiego napastnika z Omonią wygasał po zakończeniu trwającego sezonu. Z okazji postanowiła skorzystać Korona Kielce.
"Wygląda na to, iż w tym roku Kibice Korony Kielce byli naprawdę grzeczni, bo... od 1 stycznia nowym zawodnikiem naszego Klubu zostanie Mariusz Stępiński! Mario, powodzenia w Złocisto-Krwistych barwach, a wszystkich Koroniarzom życzymy Wesołych Świąt" - napisał klub w swoich mediach społecznościowych.


- Dyrektor sportowy opowiedział mi o projekcie. Myślę, iż coś interesującego się tutaj tworzy i fajnie będzie być tego częścią. Pierwszy kontakt nastąpił jakiś czas temu, ale dopiero, gdy dyrektor sportowy, Paweł Tomczyk, przyleciał do mnie na Cypr, wiedziałem, iż zainteresowanie ze strony Korony jest duże. A ja lubię być w miejscach, gdzie ktoś naprawdę mnie chce i na mnie liczy. To był fajny sygnał i m.in. dlatego zdecydowałem się na Koronę - powiedział Stępiński w rozmowie z klubową stroną.


Korona ściągając Stępińskiego w zasadzie nie podejmuje żadnego ryzyka. Umowa napastnika obowiązuje tylko do końca obecnego sezonu - ma ona opcję przedłużenia o dwa lata.
Dla Stępińskiego jest to powrót do Ekstraklasy po blisko 10 latach. Napastnik w polskiej lidze rozegrał łącznie 97 meczów, w których zdobył 25 goli i zanotował 11 asyst.
Idź do oryginalnego materiału