Włókniarz Częstochowa ostatnio mówił o próbie odbudowy zaufania. Nowy właściciel Bartłomiej Januszka ma ambitny plan, aby zbudować zespół na swoją modłę, a do tego prezes zapowiadał nowe oblicze. Ostatecznie o częstochowskim klubie jest znowu głośno, ale w niezbyt przychylnym kontekście.
Były wiceprezes zatrzymany
Łukasz B, były prezes klubu z przełomu lat 2013-14 oraz organ nadzorujący Stowarzyszenia CKM, został zatrzymany przez CBA w związku z śledztwem dotyczącym popełniania przestępstw o charakterze korupcyjnym przez byłego wiceprezydenta Częstochowy Bartłomieja S. Dzisiaj usłyszał on pięć zarzutów, o czym poinformował Dziennik Zachodni.
– Łukasz B., przewodniczący Rady Miasta Częstochowy, usłyszał pięć zarzutów, w tym dwa przestępstwa korupcyjne związane z przyjmowaniem korzyści majątkowych w zamian za pośrednictwo w kontaktach z Bartłomiejem S. oraz przychylność w decyzjach dotyczących dofinansowania lokalnego klubu sportowego. Dodatkowo zarzuca mu się poświadczenie nieprawdy w dokumentacji WORD w Częstochowie oraz podżeganie do wystawiania nierzetelnych faktur podczas kampanii wyborczej – czytamy.
Lokalny klub, o którym mowa to Włókniarz Częstochowa. Jak podaje Gazeta Wyborcza, śledczy przesłuchali dwie osoby związane z częstochowskim ośrodkiem, a do tego zabezpieczono dokumentacje, w tym powiązane ze wspieraniem z budżetu Częstochowy działalności klubów sportowych. Dziennik Zachodni podaje również, iż dzień przed zatrzymaniem Łukasza B, osoba powiązana z częstochowskimi klubami została zaproszona na spotkanie, po którym ją wypuszczono.
– Łączna wartość wystawionych nierzetelnych faktur wynosiła blisko 500 000 zł, z czego około 300 000 zł stanowiło korzyści majątkowe przyjęte przez Łukasza B. i Bartłomieja S. w zamian za obietnicę przychylności w załatwianiu spraw w Urzędzie Miasta Częstochowy – poinformowała Prokuratura Krajowa
Wielu podejrzanych
W samą sprawę ma być podejrzanych aż siedemnaście osób. W środę 29 października, jak podaje Gazeta Wyborcza, zatrzymany miał być również częstochowski biznesmen Eugeniusz Z., ale ostał on zwolniony do domu. Sama sytuacja odbije się na częstochowskim żużlu, co nie ulega wszelkiej wątpliwości. Śledczy przede wszystkim zabezpieczyli szereg dokumentów, które ukazują sposób finansowania sportu w tym mieście. Pozostaje czekać na dalszy rozwój sytuacji.
Stadion Włókniarza Częstochowa
















