7. Platinum Rajd Memoriał Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza za nami! Możemy chyba zaryzykować stwierdzenie, iż rywalizacja w Wieliczce oficjalnie rozpoczęła rajdową kampanię 2023, a dla wielu zawodników była przetarciem przed startami w docelowych czempionatach. Co na mecie rajdu mówili uczestnicy 7. Memoriału?
Miko Marczyk:
„Po raz drugi wystartowaliśmy w Platinum Memoriale Kuliga i Bublewicza, i drugi raz wygraliśmy tę imprezę. Cieszę się, bo na co dzień startujemy za granicami naszego kraju i Memoriał jest doskonałą okazją do tego, aby spotkać się z naszymi kibicami w Polsce. Mam nadzieję, iż występy w tym rajdzie staną się dla nas tradycją. Formuła tego rajdu pozwala na to, aby z tymi kibicami porozmawiać, czy zrobić sobie zdjęcie. W innych rajdach często nie ma na to czasu. Cieszę się, bo pokazaliśmy się w ten weekend z dobrej strony. Wygraliśmy wszystkie odcinki specjalne i po raz drugi zwyciężyliśmy w Memoriale. To zasługa ciężkiej pracy całego zespołu. Spędziliśmy w Wieliczce i okolicach znakomity czas i jestem przekonany o tym, iż nie mógłbym spędzić tego czasu w lepszy sposób”.
Jakub Matulka:
„7. Rajd Memoriał za nami! Bardzo fajna, kompaktowa impreza, świetnie zorganizowana. Miałem przyjemność startować tutaj po raz drugi, i tak jak przed rokiem przy odcinkach czekała na nas gigantyczna ilość kibiców. Zwłaszcza w centrum Wieliczki i przy oesie „Solne Miasto”. Weekend zaliczamy do udanych – jechaliśmy dobrze, unikaliśmy błędów. I choć 8. miejsce nie powala, zrobiliśmy co mogliśmy. Tegoroczny występ był pierwszym rajdem z Danielem Dymurskim na prawym fotelu. Mogę już powiedzieć, iż znakomicie się nam współpracuje, nie mogłem chyba trafić na lepszego pilota. Teraz nie mogę się doczekać kolejnych startów, bo doświadczenie Daniela pozwoli nam na naprawdę szybką jazdę. Maszyna działała świetnie, wielkie podziękowania dla chłopaków z Grabowski Motorsport!”.
Artur Równiatka:
„7. Rajd Memoriał był wspaniałą imprezą pod każdym względem, dopisała choćby pogoda! Mam pewien niedosyt związany z pierwszą próbą – na starcie zgasł mi samochód, straciłem dobre pięć sekund. Ale z każdym kolejnym oesem przyspieszałem, poprawiałem tempo i nabierałem pewności siebie. Na rynku w Wieliczce byłem już w czołówce, „Brzegi” stały się moim ulubionym odcinkiem – najpierw byliśmy drudzy, raz na czwartym miejscu ze stratą pół sekundy do drugiego miejsca, traciliśmy około pięciu sekund do Miko Marczyka, co jest sporym sukcesem patrząc na ogromne różnice w naszych samochodach.
Jestem bardzo zadowolony, za nami świetny weekend, fajne odcinki, żywy doping kibiców. Na pewno wrócę tutaj za rok. Finiszujemy na piątym miejscu, co przy tak mocnej obsadzie. i wyprzedzeniu jednej załogi w aucie R5 uważam za świetny wynik! Chłopaki z Rally Craft przygotowali maszynę na najwyższym poziomie. Teraz czas na dalsze przygotowania – nie zdążymy na Tarmac Masters, ale na oesach Rajdu Świdnickiego w RSMP pojawimy się już w pełni przygotowani do rajdowej walki – zarówno my, jak i nasze Mitsubishi!”.
Hubert Kowalczyk
„Rajd bardzo udany! Od początku wszystko szło po naszej myśli, od pierwszych testów trafiliśmy w ustawienia. Samochód prowadził się świetnie na każdym z odcinków, dzięki czemu mogliśmy rywalizować z załogą Stec/Sowa, doświadczonymi zawodnikami, którzy znają te trasy jak własną kieszeń (pochodzą z Krakowa). Ostatni odcinek odpuściłem, pragnąc dowieźć 2. miejsce do mety i pamiętając o incydencie z zeszłego roku. Bardzo się cieszę z tego wyniku. Auto jest szybsze, bardziej wymagające i zdecydowanie mi leży”.
Grzegorz Olchawski:
„Załoga Grzegorz Olchawski/Jakub Wróbel najszybszą załogą w klasyfikacji historyków!
Cieszymy się ogromnie, gdyż udało nam się to podium wywalczyć, mimo iż początek imprezy w Wieliczce był dla nas trudny. Awaria turbo na pierwszym odcinku i pozycja w końcówce stawki nie dawała nam wielkich szans na zdobycie czegokolwiek. Ale jednak, z odcinka na odcinek odrabialiśmy stratę i ostatecznie zwyciężamy. Dziękujemy wszystkim, którzy nam kibicowali i trzymali kciuki oraz organizatorom za stworzenie naprawdę fajnej imprezy motorsportowej już po raz siódmy! Cieszymy się, iż już dzisiaj padły obietnice kolejnej edycji i z chęcią już teraz możemy się zapisać na 8. Memoriał w 2024 roku!”.
Dublet załogi Orlen Team
Na mecie tegorocznej edycji zameldowało się 37 załóg. Tak jak i przed rokiem, najszybsi okazali się reprezentanci Orlen Teamu – Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk. Załoga Skody Fabii Rally2 evo wyprzedziła swoich oponentów o blisko 50 sekund. Drugie miejsce wywalczył Sebastian Stec, na co dzień startujący w wyścigach górskich. Na miejscu pilota Forda Fiesty Proto zasiadł Michał Sowa, wielokrotny… rywal Steca na górskich podjazdach. Goście z GSMP zdobyli „srebro” ze względu na pomyłkę duetu Bąk/Drewniak – potrącenie szykany kosztowało ich pięć sekund, co zadecydowało o końcowym wyniku oraz spadku na najniższy stopień podium. Wyniki „generalki” odzwierciedlały również układ sił w klasie 3.
W klasie 2. najlepsi okazali się Michał Streer i Karolina Szulęcka-Streer (Peugeot 208 Rally 4). W grupie 2. bezkonkurencyjni byli Rafał Kręcioch z Marcinem Szeją (Peugeot 208). Na Memoriale nie mogło zabraknąć konstrukcji historycznych. Mimo początkowych kłopotów z turbiną, B-grupowe Audi Quattro załogi Olchawski/Wróbel zdominowało walkę w Wieliczce.
Końcowe wyniki 7. Rajdu Memoriału znajdziecie na oficjalnej stronie organizatora imprezy. Po więcej rajdowych emocji oraz wieści z rodzimych oesów zapraszamy na rallyandrace.pl.