KoszKadra ze zwycięstwem przed własną publicznością. Reprezentacja Polski pokonała Szwecję 74:72 w drugim weekendowym sparingu.
KONTEKST: W sobotę reprezentacja Polski zmierzyła się ze Szwecją w ramach treningu. W niedzielę KoszKadra znów grała z ekipą Trzech Koron, jednak tym razem ze wsparciem publiczności - kibice tłumnie wypełnili katowicki Spodek i zapewnili przedsmak EuroBasketowych emocji.
CRUNCH TIME: Na dwie minuty przed końcem Aleksander Balcerowski zagrał ładnie ponad rywalami w pomalowanym i wykończył na 73:70. Szwedzi próbowali kontrować, ale nie mogli dostać się do obręczy - jedną z akcji świetnie zatrzymał Michał Sokołowski. Za chwilę oczko z linii dodał Przemysław Żołnierewicz (74:70) i można było odnieść wrażenie, iż spotkanie jest rozstrzygnięte. Sfaulowany Melwin Pantzar dołożył jednak dwa punkty, a po drugiej stronie mały dreszczyk emocji zapewnił Andrzej Pluta, który pomylił się na linii. Przeciwnicy popędzili do ataku, mogli doprowadzić do dogrywki i… wyrzucili piłkę poza boisko. Na zegarze pozostała sekunda - Polacy wprowadzili więc piłkę do gry i uścisnęli dłonie rywalom.
LICZBY DNIA: Biało-Czerwoni korzystali z błędów Szwedów. Łącznie zdobyli 19 oczek z ich strat. W pierwszej połowie przeciwnicy trzymali się blisko z wynikiem dzięki fizyczności i wymuszaniu przewinień (12/14 z linii rzutów wolnych, przy 1/2 Polaków). Po przerwie sytuacja się wyrównała. KoszKadra coraz lepiej dzieli się piłką, organizacja gry weszła też na zauważalnie wyższy poziom. Dziś drużyna zanotowała 21 asyst przy 12 stratach (tylko pięć po przerwie).
LIDER I WSPARCIE: Jordan Loyd pięknie przywitał się z polską publicznością. Był nie do zatrzymania. Od samego początku złapał świetny rytm i zaprezentował, na co go stać. Trafił fenomenalne 8/9 z gry (zaczął od 7/7!), co przełożyło się na 20 punktów w nieco ponad 19 minut. Dodał po asyście, przechwycie i zbiórce. Zapewnił drużynie to, czego najbardziej potrzebowała. Mocno w polu trzech sekund grał Aleksander Balcerowski. Do 16 oczek dołożył aż pięć asyst (świetnie współpracował z drugą reprezentacyjną wieżą - Dominikiem Olejniczakiem) oraz cztery zbiórki. Oprócz tego należy wspomnieć o defensywie, bo twardo walczył ze swoimi vis-a-vis. To samo można zresztą napisać o wspomnianym przed chwilą Olejniczaku. Środkowy obok 12 oczek miał też pięć zbiórek. Dobrze uzupełniał się z Balcerowskim. Wszechstronny i wszędobylski był Mateusz Ponitka. Kapitan zanotował 11 punktów, sześć asyst, pięć zbiórek, trzy przechwyty i jeden potężny blok. Forma skrzydłowego rośnie z każdym dniem.
GŁOS Z SZATNI: - Staram się uczyć jak najwięcej od moich kolegów z zespołu. Nasze nastawienie jest takie, iż zawsze będziemy grać mocno. Żadnego poddawania się, pełna koncentracja na walkę. Wchodząc na parkiet zawsze trzeba dawać z siebie 1000 procent. Gra dla reprezentacji to dla mnie nowe doświadczenie, ale bardzo mi się podoba. Nie mogę się doczekać kolejnych wyzwań. Celem na EuroBasket jest wygrywanie - niezależnie od tego, kto stanie po drugiej stronie. Byłem w kontakcie z Mateuszem Ponitką przez kilka ostatnich lat - odkąd zagraliśmy w jednym zespole. To mój bliski kolega, zawsze mieliśmy dobrą więź. Jest moim kapitanem, bardzo ułatwia wdrożenie się do drużyny - mówi Jordan Loyd.
- Wiedzieliśmy, na co stać Jordana. Potrzebowaliśmy zawodnika takiego pokroju. To łowca punktów, który może kreować innych i co ważne - jest zadziorny w obronie. To komponuje się z naszymi potrzebami. Nie pozostało w optymalnej formie, musimy wprowadzać go stopniowo, ale mamy wystarczająco czasu do EuroBasketu. Brak Jeremiego to trudna sytuacja pod względem taktycznym, ale też mobilizująca, by każdy dał z siebie jeszcze więcej. To może nas scalić. Już wcześniej myśleliśmy o połączeniu Aleksandra Balcerowskiego z Dominikiem Olejniczakiem. Wobec nieobecności Jeremiego, trzeba wypełnić lukę na pozycji „cztery” jakościowo, korzystając z różnych opcji. Musimy znaleźć najwłaściwsze rozwiązania - mówi trener Igor Milicić.
KOLEJNY PRZYSTANEK: Najbliższy pojedynek KoszKadra rozegra z Gruzją w Sosnowcu. Mecz w czwartek 14 sierpnia o godz. 18:00.
BILETY do kupienia POD TYM LINKIEM
Polska - Szwecja 74:72 (25:20, 15:17, 16:19, 18:16)
Polska: Loyd 20, Balcerowski 16, Olejniczak 12, Ponitka 11, Pluta 6, Gielo 4, Sokołowski 4, Żołnierewicz 1, Dziewa 0, Łączyński 0, Michalak 0, Sternicki 0
Szwecja: Larsson 14, Borg 13, Pantzar 12, Falk 10, Gaddefors 9, Birgander 8, Markusson 4, Spires 2, Ramstedt 0
Terminarz przygotowań reprezentacji Polski:
14.08 o godz. 18:00 - mecz towarzyski z Gruzją w Sosnowcu
17.08 - mecz towarzyski z Finlandią w Sosnowcu
21.08 - mecz towarzyski z Finlandią w Helsinkach
Terminarz spotkań reprezentacji Polski podczas EuroBasketu 2025:
czwartek 28.08, godz. 20:30 | Słowenia - Polska
sobota 30.08, godz. 20:30 | Polska - Izrael
niedziela 31.08, godz. 20:30 | Polska - Islandia
wtorek 2.09, godz. 20:30 | Francja - Polska
czwartek 4.09, godz. 20:30 | Polska - Belgia
EuroBasket, czyli mistrzostwa Europy w koszykówce, to turniej rozgrywany cyklicznie od 1935 roku. Największym sukcesem Biało-Czerwonych na tej imprezie był srebrny medal zdobyty w 1963 roku we Wrocławiu. Po raz ostatni EuroBasket w naszym kraju był rozgrywany w 2009 roku (z fazą finałową w Katowicach). Podczas mistrzostw Europy w 2022 roku zespół prowadzony przez trenera Igora Milicicia zajął czwarte miejsce.
Historyczna i pełna wielkich sportowych wspomnień hala Spodek w Katowicach będzie gościła najlepszych zawodników na Starym Kontynencie od 28 sierpnia od 4 września 2025 roku. Bilety na mecze z udziałem Polaków w EuroBaskecie 2025 są dostępne w serwisie eBilet.pl