Żużel. Żyto dosadnie o juniorach! „Trzeba mieć trochę jaj”

2 godzin temu

Innpro ROW Rybnik przegrał kolejne spotkanie i w tej chwili zamyka tabelę PGE Ekstraligi. W ostatnim meczu Rekiny uległy Stelmet Falubazowi Zielona Góra 36:53, a głównym problemem drużyny po raz kolejny okazała się formacja młodzieżowa.

Najlepiej po stronie gospodarzy zaprezentowali się Maksym Drabik i Nicki Pedersen. Po raz kolejny zabrakło jednak wsparcia ze strony juniorów i zawodnika U24, co po meczu wyraźnie podkreślił trener Piotr Żyto.

– Największe straty punktowe są po stronie młodzieżowców. W trójkę zdobyli tylko dwa punkty. Dla porównania – w Falubazie Ratajczak wywalczył 12, a wspólnie z Huryszem wygrali wyścig młodzieżowy 5:1. Dodając do tego Knudsena, ich formacja młodzieżowa zdobyła łącznie 15 punktów, a to oznacza różnicę aż 13 oczek. Potrzebujemy ich punktów i to jest teraz najważniejsze – powiedział szkoleniowiec ROW-u w rozmowie z mediami klubowymi.

Żużel. Pedersen pokłócony ze wszystkimi?! Drabik zwyzywany, kolejna awantura!

Żużel. Był świadkiem awantury w Rybniku! Mówi o zachowaniu Pedersena – PoBandzie – Portal Sportowy

W meczu z Falubazem szansę otrzymał Kacper Tkocz, który wcześniej dobrze prezentował się w zawodach młodzieżowych. Tym razem nie sprostał jednak oczekiwaniom i zdobył jedynie punkt z bonusem, pokonując Oskara Hurysza.

– Tkocz pokazywał się z dobrej strony w młodzieżowych imprezach. Jechał z zębem. Klub dał mu motocykl z silnikiem od Ashleya Hollowaya, miał też do dyspozycji silnik klubowy Flemminga Graversena. Staramy się mu pomagać jak najlepiej. Ale jeżeli robi błąd, bo podjeżdża pod niego rywal, a on się wystraszy i jedzie szeroko, to można mieć choćby złote motocykle – mówił bez ogródek Żyto. – Tu trzeba mieć trochę jaj. Jak jedziesz, to zamykasz. W Ekstralidze nie ma odpuszczania, bo od razu cię wyprzedzają. Tu jedzie się na pełnym gazie. To musi do nich dotrzeć. To nie są zawody U24 ani młodzieżówki – dodał.

Żużel. Słowa Pedersena do Mrozka szokują! Padły wulgaryzmy! – PoBandzie – Portal Sportowy

Sytuacja kadrowa w formacji juniorskiej ROW-u nie napawa optymizmem. Kontuzjowani są Maksym Borowiak i Kamil Winkler, a trener Żyto ma ograniczone pole manewru.

– Winkler ma złamaną kość ogonową. Paweł Wyczyszczok fajnie się rozwija, ale nie ma jeszcze odpowiedniego wieku. Kowalskiego wypożyczyliśmy do Tarnowa, bo sam chciał tam iść. Chcieliście Tkocza – pojechał. Teraz znowu słychać, iż trzeba dać kogoś nowego. Winkler jeszcze nie dorósł do Ekstraligi. To zupełnie inny poziom. On musi się rozjeździć, a do tego jest kontuzjowany, więc nie ma o czym mówić – powiedział szkoleniowiec kierując słowa do dziennikarzy.

Kolejne spotkanie ROW rozegra 20 czerwca. Rekiny udadzą się na trudny teren do Wrocławia i choć Betard Sparta sama ma swoje problemy, to raczej nie należy spodziewać się wielkiej niespodzianki.

Idź do oryginalnego materiału