Ponownie fantastyczne ściganie zapewnił nam tor na National Speedway Stadium. Fenomenalny był dzisiaj Bartosz Zmarzlik, który stracił punkty w zaledwie jednym biegu, a w finale doskonałym atakiem na Brady’ego Kurtza zapewnił sobie zwycięstwo i umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej.
Doskonale zawody w Manchesterze rozpoczął Jan Kvech. Czech wystrzelił spod taśmy i wykorzystał fakt, iż rywale zakotłowali się na pierwszym łuku. Na trasie szybki Fredrik Lindgren minął Roberta Lamberta. Wczorajszy triumfator, Dan Bewley przegrał start, a następnie miał problemy, które uniemożliwiły mu walkę o punkty. Pewnie 3 punkty dowiózł Brady Kurtz. Fenomenalnie ściganie rozpoczął Bartosz Zmarzlik. Mistrz świata pokazał, iż dziś jest nieziemsko szybki i z olbrzymią przewagą przywiózł za plecami resztę stawki. Zadowolony ze swojego pierwszego starcia był również drugi z Polaków. Dominik Kubera założył wszystkich startując z najsłabszego dotychczas czwartego pola i był niezagrożony. Charles Wright najpierw stoczył emocjonującą walkę o 2 punkty z Andersem Thomsenem, a następnie bronił trzeciej pozycji przed Andrzejem Lebiediewem. Ostatecznie udało mu się dowieźć punkt.
Po kosmetyce toru bezapelacyjne zwycięstwo zaliczył Kurtz. Kubera początkowo jechał na drugiej pozycji, ale jeszcze na pierwszym okrążeniu minął go Max Fricke. Ależ fantastyczne show stworzyli zawodnicy w 6. biegu. O 2 miejsce przez 4 okrążenia walczyli Lebiediew, Michelsen i Brytyjczyk. Trójka zawodników tasowała się przez cały wyścig, ale z zachowaniem zasady fair-play. Ostatecznie to Łotysz cieszył się z dwóch punktów, a faworyt publiczność przyjechał do mety ostatni. Chwilę później Zmarzlik stoczył wspaniałą walkę z Lindgrenem i śmiałym atakiem wydarł mu prowadzenie. Po tym kilka się działo. Przed przerwą tytaniczną pracę wykonał Bewley. Ponownie przegrał start, ale przez cztery okrążenia dwoił się i troił na wewnętrznej części toru, by najpierw wyprzedzić Andersa Thomsena, a następnie Jasona Doyle’a. Daleko z przodu był Martin Vaculik.
Zmarzlik udowodnił, iż start z czwartego pola po równaniu nie jest mu straszny. Fenomenalnie ruszył spod taśmy i mimo, iż Michelsen był przed nim na wyjściu z pierwszego łuku, to Polak objechał go za chwilę po szerokiej i pozostał niepokonany. W ślady mistrza poszedł wolny do tej pory Robert Lambert. Wystrzelił spod płotu i objechał całe towarzystwo. Nękał go do końca Brady Kurtz, ale musiał pogodzić się z pierwszą dziś stratą punktów. Fatalnie na starcie wyglądał dziś Bewley. Tym razem pozwoliło mu to na zdobycie zaledwie punktu. Lindgren za to, dojechał do mety po raz trzeci na drugiej pozycji. Dramatycznie wyglądał 12. bieg w wykonaniu Kubery. Zawodnik Orlen Oil Motoru Lublin prowadził przez połowę wyścigu, ale najpierw poradził sobie z nim Martin Vaculik, a następnie przed wjazdem na trzecie okrążenie pozostała dwójka rywali. Polak próbował atakować jeszcze Jack’a Holdera, ale Australijczyk nie dał sobie wydrzeć punktu.
Na początek 4 serii startów zawodnicy ponownie zapewnili nam wielkie emocje. Jan Kvech z końca stawki próbował przebić się na prowadzenie, ale wygrać 13. bieg chciał również Andrzej Lebiediew. Czech spadł na trzecie miejsce i bronił się przed Doylem, a „trójkę” dowiózł Jack Holder. Chwilę później show stworzył Zmarzlik. Polak przegrał start i stoczył bój o drugą pozycję z Lambertem. Daleko z przodu był Kubera, ale jego klubowy kolega nie chciał dziś przegrać i szalał pod bandą. Ostatecznie górą był pięciokrotny indywidualny mistrz świata. W 15. biegu w kontakcie jechali wszyscy uczestnicy, ale Lindgren atakując pierwszą pozycję uderzył w Kurtza, przez co obaj upadli na tor i wlecieli w bandę. Sędzia postanowił wykluczyć Australijczyka. W powtórce Szwed okazał się najlepszy na starcie, a później atakował go Huckenbeck. Niemiec jednak nie zdołał odbić prowadzenia. Przed przerwą kompletnie zaspał Vaculik. Słowak przez cztery okrążenia próbował dogonić Wrighta, ale ten umiejętnie się bronił. Ostatecznie bardziej utytułowany zawodnik wydarł punkt na samej mecie.
Żużel. Co za jazda Zmarzlika! Tak ograł rywali! (WIDEO)
Przebudził się Dan Bewley w ostatnim starcie. Brytyjczyk z nożem na gardle poradził sobie na pierwszym łuku z Huckenbeckiem, a następnie umiejętnie się bronił. Zachował tym samym szansę na dalszy udział w turnieju. Działo się w 18. gonitwie. Robert Lambert wygrał start, ale ograł go dość gwałtownie Anders Thomsen. Z tyłu przedzierał się Jack Holder, który najpierw wygrał walkę z Maxem Fricke, a następnie dogonił Lamberta, z którym jechał niemal równo do samej mety. Ostatecznie Brytyjczyk przegrał i tym samym zakończył udział w dzisiejszym turnieju. Niestety ponownie miernie wyglądał Kubera, który nie włączył się do walki o punkty. Najszybszy był Mikkel Michelsen, który zabezpieczył dla siebie bieg ostatniej szansy. Zmarzlik podobnie jak w poprzednim swoim starcie wystartował słabo, ale tym razem musiał pogodzić się z porażką. Kurtz zgarniając 3 punkty awansował do finału.
Ależ walkę stoczyli Vaculik i Holder o wejście do finału. Po wymianie pozycji górą był Australijczyk, który zawalczy o końcowy triumf. Niestety daleko z tyłu przyjechał Kubera. Uczestnicy drugiego półfinału nie chcieli być gorsi i cała czwórka tasowała się przez cały bieg. Wydawało się, iż zwycięstwo rozstrzygnie się pomiędzy Michelsenem, a Frickiem, ale to Lindgren niespodziewanie dał popis umiejętność pod bandą i wjechał do wielkiego finału. W biegu zwieńczającym ściganie w Manchesterze uciekł ze startu Brady Kurtz i mknął po pierwsze zwycięstwo w karierze. Z tyłu Zmarzlik najpierw uporał się z Lindgrenem, a następnie rozpędzał się po szerokiej i gonił Australijczykiem. Polak wykonał „pikę” i tym samym odebrał prowadzenie rywalowi, którego nie oddał do samej mety.
Wyniki:
1. Bartosz Zmarzlik 13 – (3,3,3,3,1) + 1. miejsce w finale – 20 punktów do klasyfikacji generalnej
2. Brady Kurtz 11 – (3,3,2,w,3) + 2. miejsce w finale – 18
3. Fredrik Lindgren 10+3 – (2,2,2,3,1) + 3. miejsce w finale – 16
4. Jack Holder 9+3 – (2,1,1,3,2) + 4. miejsce w finale – 14
5. Max Fricke 9+2 – (1,2,3,3,0) – 12
6. Martin Vaculik 7+2 – (0,3,3,1,0) – 11
7. Kai Huckenbeck 11+1 – (2,3,2,2,2) – 10
8. Mikkel Michelsen 9+1 – (1,1,2,2,3) – 9
9. Daniel Bewley 6+0 – (0,2,1,0,3) – 8
10. Dominik Kubera 6+0 – (3,1,0,2,0) – 7
11. Anders Thomsen 6 – (2,0,0,1,3) – 6
12.Robert Lambert 6 – (1,0,3,1,1) – 5
13. Andrzej Lebiediew 6 – (0,2,0,2,2) – 4
14. Jan Kvech 5 – (3,0,1,1,d) – 3
15. Jason Doyle 3 – (0,1,0,0,2) – 2
16. Charles Wright 3 – (1,0,1,0,1) – 1
17. Chris Harris – NS
18. Adam Ellis – NS
Bieg po biegu:
1. KVECH, Lindgren, Lambert, Vaculik
2. KURTZ, Holder, Michelsen, Bewley
3. ZMARZLIK, Huckenbeck, Fricke, Doyle
4. KUBERA, Thomsen, Wright, Lebiediew
5. KURTZ, Fricke, Kubera, Kvech
6. HUCKENBECK, Lebiediew, Michelsen, Lambert
7. ZMARZLIK, Lindgren, Holder, Wright
8. VACULIK, Bewley, Doyle, Thomsen
9. ZMARZLIK, Michelsen, Kvech, Thomsen
10. LAMBERT, Kurtz, Wright, Doyle
11. FRICKE, Lindgren, Bewley, Lebiediew
12. VACULIK, Huckenbeck, Holder, Kubera
13. HOLDER, Lebiediew, Kvech, Doyle
14. ZMARZLIK, Kubera, Lambert, Bewley
15. LINDGREN, Huckenbeck, Thomsen, Kurtz (w)
16. FRICKE, Michelsen, Vaculik, Wright
17. BEWLEY, Huckenbeck, Wright, Kvech (d)
18. THOMSEN, Holder, Lambert, Fricke
19. MICHELSEN, Doyle, Lindgren, Kubera
20. KURTZ, Lebiediew, Zmarzlik, Vaculik
1.Półfinał: HOLDER, Vaculik, Huckenbeck, Kubera
2.Półfinał: LINDGREN, Fricke, Michelsen, Bewley
Finał: ZMARZLIK, Kurtz, Lindgren, Holder