Żużel. Zdziesiątkowane Lwy walczyły do końca! Galaktyczny Jason Doyle!

5 godzin temu

Pierwszy mecz tych drużyn przebiegł w niezbyt przyjemnej atmosferze. Na „Olimpico” gospodarze przyjechali z piętnastopunktową stratą po potyczce pod Jasną Górą. Ich stadion dodał im jednak skrzydeł. Choć w meczu nie pojechał Piotr Pawlicki, częstochowianie próbowali postawić opór. Najbardziej pomógł im w tym zapracowany Jason Doyle, autor 20 punktów w siedmiu wyścigach. Wrocławianie zwyciężają jednak 55:35 i biorą wszystko, łącznie z bonusem.

W pierwszej serii gospodarze nie pozwolili sobie na zbyt wiele błędów. Na otwarcie Jason Doyle popisał się najlepszym startem, ale nie mógł tak tego zostawić Artiom Łaguta. Bezlitośni byli także juniorzy Betard Sparty. Jakub Krawczyk i Marcel Kowolik wykorzystali korzystną ścieżkę przy krawężniku, zostawiając młode Lwy w pokonanym polu. Nieśmiały sprzeciw wyrazili w trzeciej potyczce Kacper Woryna i zastępujący Piotra Pawlickiego Jason Doyle. Mistrz świata z 2017 roku i jego partner z patry wystartowali lepiej od gospodarzy. Próbował im przeszkodzić Maciej Janowski, który ostatecznie wyrwał Worynie dwa punkty. Wiktor Lampart na zamknięcie serii próbował zamknąć drogę Marcelowi Kowolikowi, jednak to on był górą. Także Bartłomiej Kowalski dzięki lepszej od rywali jeździe zdobył dwa punkty z bonusem. 16:8, ponad połowa straty z Częstochowy, odrobiona przez wrocławian już po pierwszej serii.

Żużel. Dramatyczny mecz w Łodzi sukcesem gości. Stal bierze wszystko (RELACJA)

Druga seria toczyła się pod hasłem „wszystko albo nic” – zespoły odpowiadały sobie rezultatami w rozmiarach 5:1. Zaczęli podopieczni Dariusza Śledzia, zamykając Philipa Hellström-Bängsa tuż przy krawężniku. Także Wiktor Lampart nie był w stanie włączyć się w rywalizację. W wyścigu szóstym odgryźli się biało-zieloni: Maciej Janowski wystartował najlepiej, gwałtownie jednak stracił punkty na rzecz Jasona Doyle’a i Kacpra Woryny. Z jazdy zrezygnował Jakub Krawczyk, który prawdopodobnie wciąż odczuwa ból w związku z kontuzją nogi. Jamowski dwoił się i troił, by dogonić rywali – nic z tego. Tę stratę powetowali sobie wrocławianie na koniec serii: Brady Kurtz i Bartłomiej Kowalski zwyciężyli podwójnie. Choć Kacper Woryna czyhał na Kowalskiego, nic nie zdziałał. 27:15 to wynik po siedmiu wyścigach.

Bieg ósmy to ten, w którym Mariusz Staszewski zdecydował się na podwójną rezerwę taktyczną: najsłabsi, czyli Lampart i Hellström-Bängs, ustąpili miejsca Doyle’owi i Worynie. O ile Australijczyk znów dobrze się spisał, Kacper Woryna uległ parze Janowski-Kowolik. Zapracowany dziś Doyle pojawił się na torze i w biegu dziewiątym. Od razu też wyszedł na czoło stawki, przez chwilę znalazł się za Bartłomiejem Kowalskim, ale odbił pierwszą lokatę. W dziesiątej potyczce początkowo zanosiło się na podwójny triumf Kacpra Woryny i Franciszka Karczewskiego, jednak nieustępliwy był Dan Bewley. Ostatecznie przedzielił duet gości, zmniejszając rozmiar ich zwycięstwa. Po zwycięstwie częstochowian 4:2 wynik meczu po 2/3 jego trwania to 35:25.

Żużel. Festiwal upadków w Łodzi. Gospodarzom groził walkower!

Żużel. Komarnicki uhonorowany, w tle awantura. „To hańba, nie honor”

Jason Doyle po raz kolejny wykorzystał swój trik, mijając obu wrocławian na otwarcie kolejnej części rywalizacji. Dwunasty bieg to powrót do rywalizacji Jakuba Krawczyka. Młody zawodnik Betard Sparty najlepiej ruszył spod taśmy, niedługo dołączył do niego Artiom Łaguta. To dało podopiecznym Dariusza Śledzia podwójny triumf. Na koniec tej części potyczki Bartłomiej Kowalski i Maciej Janowski próbowali bronić się przed Kacprem Woryną, on jednak zajął drugą lokatę. Ten rezultat oznaczał, iż wrocławianie są już pewni zwycięstwa z wynikiem 47:31.

Żużel. Ukrainiec najlepszy w Toruniu. Młody Polak tuż za podium

W czternastej odsłonie zmagań Mariusz Staszewski zastąpił Hellström-Bängsa i Lamparta Szymonem Ludwiczakiem i Franciszkiem Karczewskim. To był prezent dla pary Bewley-Kurtz. Choć Karczewski wykorzystał pierwsze pole, po chwili bardziej doświadczeni rywale byli lepsi. Zamknięcie meczu to kolejny popis Doyle’a, który po zwycięstwie zakończył mecz z dorobkiem 20 punktów. Kacper Woryna początkowo do niego dołączył, później jednak spadł na koniec stawki. Jego waleczna postawa była jednak ozdobą biegu. W tym – remis. Cały mecz kończy się więc wynikiem 55:35, do wro

7.kolejka PGE Ekstraligi

Betard Sparta Wrocław-Krono-Plast Włókniarz Częstochowa 55:35 (pierwszy mecz 46:31, bonus Betard Sparta)

Betard Sparta: Brady Kurtz 10+1 (1,3,2,1*,3), Bartłomiej Kowalski 10+3 (2*,2*,1*,3,2), Artiom Łaguta 10+1 (3,3,0,3,1*), Dan Bewley 8+2 (0,2*,2,2,2*), Maciej Janowski 5+1 (2,1,1*,1), Marcel Kowolik 8 (3,3,2), Jakub Krawczyk 4+2 (2*,d,2*), Nikodem Mikołajczyk 0 (NS)

Krono-Plast Włókniarz: Jason Doyle 20 (2,3,3,3,3,3,3), zastępstwo zawodnika, Philip Hellström-Bängs 0 (0,0,-,0,-), Wiktor Lampart 1 (0,1,-,0,-,-), Kacper Woryna 9+1 (1,2*,1,0,3,2,0), Franciszek Karczewski 3 (0,1,1,1,0), Szymon Ludwiczak 2 Na zamknięc(1,0,0,0,1), Kacper Halkiewicz 0 (NS)

Bieg po biegu:

1. ŁAGUTA, Doyle, Kurtz, Hellström-Bängs 4:2

2. KOWOLIK, Krawczyk, Ludwiczak, Karczewski 5:1 (9:3)

3. DOYLE, Janowski, Woryna, Bewley 2:4 (11:7)

4. KOWOLIK, Kowalski, Karczewski, Lampart 5:1 (16:8)

5. ŁAGUTA, Bewley, Lampart, Hellström-Bängs 5:1 (21:9)

6. DOYLE, Woryna, Janowski, Krawczyk 1:5 (22:14)

7. KURTZ, Kowalski, Woryna, Ludwiczak 5:1 (27:15)

8. DOYLE, Kowolik, Janowski, Woryna 3:3 (30:18)

9. DOYLE, Kurtz, Kowalski, Lampart 3:3 (33:21)

10. WORYNA, Bewley, Karczewski, Łaguta 2:4 (35:25)

11. DOYLE, Bewley, Kurtz, Ludwiczak 3:3 (38:28)

12. ŁAGUTA, Krawczyk, Karczewski, Ludwiczak 5:1 (43:29)

13. KOWALSKI, Woryna, Janowski, Hellström-Bängs 4:2 (47:31)

14. KURTZ, Bewley, Ludwiczak, Karczewski 5:1 (52:32)

15. DOYLE, Kowalski, Łaguta, Woryna 3:3 (55:35)

Idź do oryginalnego materiału