Już przed sezonem 2025 Miłosz Wysocki mówił wprost, iż są to najważniejsze miesiące dla jego kariery. Po bardzo słabych zeszłorocznych rozgrywkach istniało ryzyko, iż po zakończeniu wieku juniora nie znajdzie dla siebie miejsca w żużlu. Ostatni rok wieku młodzieżowa ma jednak całkiem udany. Możliwe, iż dostanie szansę na pozycji U24 w Wybrzeżu Gdańsk, choćby w przypadku awansu drużyny z Gdańska do Metalkas 2. Ekstraligi. – Czas pokaże – mówi najlepszy junior Krajowej Ligi Żużlowej 2025.
Wysocki w rundzie zasadniczej wykręcił średnią biegową 1,677. To 25. wynik spośród wszystkich sklasyfikowanych zawodników w lidze. Czy jest w życiowej formie? – Średnia, którą mam faktycznie wskazuje na życiową formę. Jednak ja chcę robić progres z roku na rok. A na ten moment chcę podtrzymać tę formę i pracować, aby było jeszcze lepiej. Na razie walczymy o finał. To mój priorytet i na tym się skupiam – podkreśla Wysocki w rozmowie dla portalu polskizuzel.pl.
GKM podjął istotną decyzję. Do tego transferu nie dojdzie
Frekwencja w PGE Ekstralidze. Sparta nie ma sobie równych! Pustki w Częstochowie i Gorzowie
24 i 31 sierpnia Wybrzeże zmierzy się w dwumeczu półfinałowym KLŻ z Lokomotivem Daugavpils. W Gdańsku nie kryją się z tym, iż awans do finału jest koniecznością. – Naszym celem jest awans i już nie raz pokazaliśmy, iż wiemy, o co walczymy. Jak na razie wszystko idzie zgodnie z planem. Najlepszy dowód, iż rundę zasadniczą zakończyliśmy na pierwszym miejscu. Skupiamy się jednak na razie na półfinale – przyznaje junior faworyta do awansu.
Musielak zdecyduje się na transfer? „Oferta ze Stali Rzeszów leży na stole. Wilki Krosno? Negocjujemy” (WYWIAD)
Trener mówi o sukcesie i transferze Przyjemskiego. Polonia z piekielnie mocnym duetem (WYWIAD)
W przerwie międzysezonowej Wysocki – w porozumieniu z gdańskim klubem – wiele zmienił. – Były zmiany i to duże. Zmieniłem cały mój team, przepracowałem ciężko zimę i wyleczyłem kontuzję kolana. Zimą codziennie byłem pod okiem specjalistów i fizjoterapeutów. Duże podziękowania dla REHAB. Moi nowi mechanicy pomagają mi z kolei cały czas. Choćby tak, iż wspólnie z nimi i z trenerem analizujemy błędy popełniane w wyścigach. Pracujemy też bardzo dużo ze sprzętem. Myślę, iż tego prostego i podstawowego wsparcia zabrakło mi w tamtym roku. W końcu jestem młody i uczę się, jak każdy. A to, iż liga niższa nie ma znaczenia. W każdej trzeba jechać po swoje, bo każdy zawodnik chce się pokazać – dodaje.
Po tegorocznych play-off Wysocki zakończy starty w gronie juniorów i za rok będzie już seniorem. Czy zostanie w Wybrzeżu na pozycję U24? – Na ten moment skupiam się jeszcze na tym sezonie. Po finale będę mógł pomyśleć o sezonie 2026. Mam jednak nadzieje, iż w tym roku pokazałem, iż umiem i mogę. Co będzie dalej, czas pokaże – podsumowuje.
Eksplozja formy zawodnika Sparty! Tylko Drabik jest od niego lepszy